
Kolejne spotkanie Klubu Filmowego za nami. Tym razem miłośnicy dobrego kina obejrzeli film w reżyserii Romana Polańskiego – „Wstręt”.
Roman Polański jest bez wątpienia najbardziej znanym polskim reżyserem na świecie. Absolwent Łódzkiej Szkoły Filmowej swoją sławę zawdzięcza wyjątkowym i jedynym w swoim rodzaju produkcjom. W 1962 roku wyreżyserował swój pierwszy głośny film „Nóż w wodzie”, który wzbudził zainteresowanie nie tylko w Polsce. Następnie Polański postanowił spróbować swoich sił za granicą. W 1965 roku w Anglii powstał „Wstręt”, w którym główną rolę zagrała ciesząca się już sławą młodziutka Catherine Deneuve.
– „Wstręt” to pierwsza część tak zwanej „trylogii apartamentowej” – mówi Małgorzata Gołębiewska, koordynatorka Klubu Filmowego. – W tym filmie, podobnie jak w „Dziecku Rosemary” i „Lokatorze”, Roman Polański grzebie w ludzkiej psychice; jej działaniach, motywacjach i defektach. Reżyser pełni tu rolę lekarza-psychiatry, który zamyka przypadek-głównego bohatera w czterech ścianach mieszkania, obserwuje go i diagnozuje w nim ciężkie schorzenie. We „Wstręcie” to schizofrenia paranoidalna i głęboki uraz z dzieciństwa. Historia koncentruje się wokół młodej Belgijki Carol, która od pierwszych scen jawi się jako osoba zamknięta, tajemnicza i nadmiernie milcząca. Polański idealnie przedstawił studium choroby psychicznej, wywołanej przez poczucie alienacji. Szczegółowo pokazuje kolejne objawy schizofrenii oraz spowodowany nią rozpad osobowości. Czyni to za pomocą rejestracji intymnych przeżyć bohaterki, zacierając granice między fikcją i rzeczywistością – dodaje Gołębiewska.
Tekst i fot.
Adam Wojtalewicz
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie