
Pasja, talent, zaangażowanie i ogrom pracy Katarzyny i Mirosława Becmerów spowodowały, że Rypin może poszczycić się grupą wokalno-taneczną na najwyższym poziomie.
Dzięki tym dwojgu ludziom dzieci i młodzież z rypińskich szkół mają możliwość rozwijania swoich artystycznych talentów i przeżywania niezwykłej przygody jaką jest przynależność do formacji. Nie zniechęcają ich nawet najcięższe treningi, bo robią to, co kochają. Nagrodą są trofea zdobyte podczas konkursów i festiwali w Polsce i w świecie.
W sobotę 2 października wszystkie krzesełka na trybunie w hali Rypińskiego Centrum Sportu były zajęte. Część publiczności stała na schodach i na szczycie antresoli. Miejsca na parterze zajęli zaproszeni goście. Tego dnia odbyła się gala z okazji 30-lecia działalności Dziecięcej Grupy Estradowej.
Podczas trzygodzinnej uroczystości występy młodych artystów oraz ich starszych koleżanek i kolegów, którzy już z zespołu odeszli, przerywały filmy zrealizowane przez Wawrzyńca Turowskiego, a także wyrazy podziwu i wdzięczności skierowane do twórców formacji. Były przemówienia, kwiaty, łzy wzruszenia, prezenty i medal Unitas Durat Palatinatus Cuiaviano-Pomeraniensis od marszałka Piotra Całbeckiego za wybitne osiągnięcia na kulturalnej niwie, wręczony Katarzynie Becmer przez Anetę Jędrzejewską z zarządu województwa kujawsko-pomorskiego.
W ciągu 30 lat przez Dziecięcą Grupę Estradową przewinęło się wielu młodych ludzi. Teraz już dorośli z nostalgią wspominają tamten czas.
– Bardzo przeżywałam rozstanie z grupą. Wtedy to było moje życie, moja pasja, mój sens istnienia. Ale dorosłam, poszłam na studia i skończyła się ta cudowna przygoda. To był najpiękniejszy, pełen beztroski etap w moim życiu. Treningi w ogóle mnie nie męczyły, do dziś mi ich brakuje – powiedziała nam jedna z byłych tancerek.
Zapanować nad tak dużą grupą dzieci i nastolatków to duże wyzwanie, które znakomicie udaje się państwu Becmerom. Wiedzą, co oprócz tańca i śpiewu jest istotne, by atmosfera w zespole była dobra.
– Ważne jest, żeby zbliżać się do człowieka, dbać o dobre relacje w grupie. Te dzieciaki są bardzo odpowiedzialne, wzajemnie sobie pomagają. Kocham je, a one okazują mi wdzięczność na każdym kroku. Ta praca to moja pasja, obserwuję, jak się świetnie rozwijają, jak rosną im skrzydła. W Rypinie mamy mnóstwo utalentowanych dzieci – uważa Katarzyna Becmer.
Organizatorami gali byli: Dziecięca Grupa Estradowa, Rypiński Dom Kultury, Rypińskie Stowarzyszenie Inicjatywa i Urząd Miasta Rypina.
Tekst i fot. (jd)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie