Mieszkaniec powiatu rypińskiego ukrywał się od roku za granicą przed wymiarem sprawiedliwości za szereg przestępstw. W końcu wrócił do kraju z nadzieją, że policja o nim zapomniała. Bardzo się pomylił.
Sądy w Rypinie i Golubiu-Dobrzyniu wydały łącznie cztery listy gończe za 31-letnim mężczyzną, który dopuścił całego katalogu przestępstw, za co został skazany na 6 lat i 5 miesięcy pozbawienia wolności.
– Miał na swoim koncie pobicie, znęcanie się, kradzież z włamaniem, groźby karalne, kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. Dodatkowo jest podejrzany o uszkodzenie i kradzież mienia, wywieranie wpływu na świadka, tworzenie fałszywych dowodów, za które to przestępstwa wyrok jeszcze nie zapadł, bo podejrzany się ukrywał – wyjaśnia asp. sztab. Dorota Rupińska, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Rypinie.
W piątek 12 stycznia funkcjonariusze zajmujący się poszukiwaniem osób ustalili, że mężczyzna wrócił do kraju i może przebywać w domu. Natychmiast tam pojechali.
– Gdy weszli do mieszkania, faktycznie zastali tam nietrzeźwego poszukiwanego. Mężczyzna był bardzo zaskoczony wizytą policjantów, stał się agresywny i wulgarny. Nie mogąc pogodzić się z tym, że za chwilę trafi do więzienia, znieważył zatrzymujących go funkcjonariuszy oraz naruszył nietykalność cielesną jednego z nich. Ponadto grożąc, próbował wpłynąć na czynności służbowe funkcjonariuszy – informuje asp. sztab. Dorota Rupińska.
Mężczyzna trafił do aresztu. Następnego dnia, w sobotę 13 stycznia usłyszał zarzuty przestępstw, których dopuścił się w czasie zatrzymywania go przez stróżów prawa, za które grozi mu kolejna kara – do 3 lat pozbawienia wolności.
(ek), fot. KPP Rypin
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie