
Policjanci w niespełna tydzień ustalili złodzieja, którego łupem padły uchwyty z grobów na miejscowym cmentarzu. Mężczyzna został zatrzymany i usłyszał zarzuty. Grozi mu do 5 lat więzienia
Rypińscy policjanci dowiedzieli się o całej sprawie w miniony piątek (17.05.24). To tego dnia proboszcz miejscowej parafii poinformował ich, że na rypińskim cmentarzu doszło do kradzieży mosiężnych uchwytów z grobów.
– Sprawą zajęli się policjanci ds. wykroczeń. Od razu wytypowali, że sprawca dokonał kradzieży opisanych przedmiotów, by je dalej sprzedać, dlatego też sprawdzili miejsca, gdzie mogły się znajdować. Jak się szybko okazało, był to strzał w dziesiątkę. Policjanci odnaleźli skradzione uchwyty i ustalili sprawcę. Był to 48-latek z Rypina – podaje Komenda Powiatowa Policji w Rypinie.
Z uwagi na wysoką wartość uchwytów sprawa została przekazana do wydziału kryminalnego. Tam, w wyniku przeprowadzonych oględzin, policjanci ustalili, że kradzieży było więcej.
Kilka dni później (22.05.24) na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego kryminalni pojechali po wytypowanego złodzieja i go zatrzymali. Mężczyzna usłyszał pięć zarzutów kradzieży, a wartość strat to ponad 5.000 zł. Grozi mu do 5 lat więzienia. Policjanci zapowiadają, że sprawa ma charakter rozwojowy.
(jd), fot. KPP Rypin
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie