
Od 1985 roku 8 maja osoby pracujące wśród książek mają swoje święto – Ogólnopolski Dzień Bibliotekarza i Bibliotek, który jest wstępem do obchodów Tygodnia Bibliotek, podczas którego organizowane są wydarzenia mające na celu podkreślanie roli czytania w poprawie jakości życia oraz zwiększanie prestiżu zawodu bibliotekarza.
W poniedziałek 9 maja w sali widowiskowej Rypińskiego Domu Kultury miała miejsce uroczystość, podczas której dziękowano bibliotekarzom pracującym w szkolnych i gminnych książnicach oraz w Miejsko-Powiatowej Bibliotece Publicznej w Rypinie za wysiłek i zaangażowanie w upowszechnianiu czytelnictwa. Podczas spotkania wyświetlono film podsumowujący działalność filii nr 2 MPBP-u. Wydarzenie uświetnił krótkim koncertem Karol Grabowski, uczeń Szkoły Muzycznej I stopnia w Rypinie.
– Wykonujecie bardzo ważny zawód, zapewniacie dostęp do skarbnicy wiedzy. Wybierając tę profesję, mieliście świadomość, że będziecie w gorszej sytuacji niż nauczyciel, który ma dłuższe wakacje, a jednak wasza rola jest co najmniej taka sama, jeśli nie dużo istotniejsza, za co chciałbym serdecznie podziękować. Dzięki wam nasze biblioteki, te szkolne i ta miejsko-powiatowa, funkcjonują na bardzo wysokim poziomie. Wspierają młodzież, dzieci, osoby dorosłe. Pomimo dostępu do cyfrowych księgozbiorów rozwijajcie się niesamowicie, wachlarz waszych ofert jest bardzo szeroki. Jesteście bardzo ważnym filarem działania kulturalnego w naszym mieście – zwrócił się do bibliotekarzy burmistrz Paweł Grzybowski, dodając, że miasto i starostwo, jak tylko może wspiera finansowo rypińską książnicę, gdyż „ kultura nie ma subwencji jak zadania urzędowe”.
Wicestarosta Piotr Czarnecki i przewodniczący komisji kultury Tomasz Szczęsny dziękowali pracownikom bibliotek za wkład w promowanie czytania i życzyli im satysfakcji z wykonywanego zawodu oraz samych sukcesów.
Stan czytelnictwa w Polsce jest katastrofalny. Według badań Biblioteki Narodowej przeprowadzonych w tym roku co najmniej jedną książkę w ciągu ostatnich 12 miesięcy przeczytało zaledwie 38 procent respondentów. Zapytaliśmy kilka osób obecnych na uroczystości o ich lektury. Okazało się, że wszyscy są w mniejszości, bo książki czytają.
– Zacząłem czytać publikację ks. Wiktora Szponara „ Życie po śmierci. Teologiczne śledztwo”. Niedawno skończyłem biografię Kuby Błaszczykowskiego. Lubię też kryminały np. Mroza czy Miłoszewskiego, ale moją pasją jest sport, więc najchętniej czytam literaturę związaną ze sportem – wyjaśnił przewodniczący komisji kultury Tomasz Szczęsny.
– Jestem w trakcie czytania „Diuny” Franka Herberta. Wcześniejszą moją lekturą były komiksy z serii „Arab przyszłości” - powiedział Jakub Jęczewski, autor powieści „Ciemna Dolina”.
– Właśnie przeczytałem „Stalingrad” Antonego Beevora. Zmobilizowała mnie do tego napaść Rosji na Ukrainę. Chciałam zrozumieć w jaki sposób prowadzą działania wojenne państwa totalitarne i mocarstwowe – tłumaczył wicestarosta Piotr Czarnecki.
– Dwa dni temu skończyłem „Zagładę i czekoladki” Abelarda Gizy. Niedawno byłem na jego występie i wówczas kupiłem tę książkę – poinformował radny Paweł Sobierajski.
– Teraz czytam biografię Jürgena Kloppa. Fascynuje mnie ten trener. Tam, gdzie nie pójdzie, czego dotknie, zamienia w złoto. Dowodem są nasi piłkarze: Robert Lewandowski, Łukasz Piszczek, Kuba Błaszczykowski, którzy przy nim osiągnęli niesamowite sukcesy. To dowodzi, że ten człowiek ma taką charyzmę, że potrafi nawet z przeciętnych zawodników zrobić kogoś wyjątkowego. To samo robi teraz w Anglii. Niedawno skończyłem lekturę „Braci Karamazow” Dostojewskiego. Przeczytałem wywiad z papieżem Franciszkiem, który powiedział, że to jest jedna z jego ulubionych książek i chciałem tego dotknąć. Jest tam skromny wątek polski, ale niepozytywny – wyjaśnił burmistrz Paweł Grzybowski.
Tekst I fot. (jd)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Mam wrażenie, że w tym mieście są tylko bibliotekarze, strażacy i oczywiście burmistrz, starosta i radni...
W tym bandyckim mieście Rypinie nie ma policji, nie ma prokuratury. Są sami bandyci i, i ci co bandytów chronią. Od czego jest kapitan policji w bandyckim mieście. Pięć lat strzelają do nas gazem a co na to prokuratura. na pewno nie martwi się o pracowników sądu i tatusiu co pracownika sądu co lata po biedronce i parzy mnie gazem, wypala oczy. Po rypńsku bij ludzi, zabijaj staruszków po rypińsku. . Codziennie strzelają w nas gazem, mama dziś wychodziła na dwór, za każdym razem ja poparzyli. I gDZIE jest policja ? Mamy się cieszyć że dziś nas nie nachodzili , za wczoraj jeździli na sygnale po ulicy, . Kto to wymyślił, to pomysłowe bandyctwo, jak myślicie kto ma taką wiedzę żeby wymyślić strzelanie gazem palącym do ludzi i zorganizować ? Co do MK. co to z ustała pośrodku bramy na podwórze mojego domu i strzeliła mi w plecy gazem , to ta pani stała z młodą kobietą która miała dziecko w wózeczku. Któraś z nich do mnie strzeliła, albo obie strzelały. Ja się odwróciłam, a MK . MK się nie oddaliła stała i z tamtą rozmawiała, bo ja przecież nie zadzwonię na policję, bo nie zadzwonię zgłosić przestępstwo bo nie mam do kogo. A pani MK czyja to rodzina, że tak bezczelnie stała, na co liczyła że coś krzyknę, że podejdę do nich. Wiadomo, że już były gotowe do dzwonienia na policję z oskarżeniami.Jedna z dzieckiem to dopiero byłby udany akt oskarżenia, napaść na matkę z malutkim dzieckiem. Tak to miało być, takie pomysły ? Takie ustawki są cały czas. Dziękuję policji i prokuraturze oraz władzom bandyckiego rypina, że moja mama została dziś spryskana palącym gazem : rano jak wyszła na podwórze i wieczorem jak wyszła, że została spryskana w drzwiach palącym gazem jak otworzyła drzwi by zawołać kota. Takie bandyckie rządy mamy. Dziękuję, że jak wpuszczałam do domu psy tak spryskaliście - strzeliliście , palącym gazem, że musiałam się przebierać, mnie bolało. Bandycka polska bandyckim Rypin,., Po co do tego bandyckiego miasta wciąż przyjeżdżaj,ą ministrowie, posłowie. Właściwie za co prezydent Duda wręcza wam te medale, ?. Jak wyobraża sobie burmistrz, starosta swoją matkę po pięciu latach codziennego strzelania do niej środkiem palącym, do strzelania w okna, w drzwi, w kościele, na cmentarzu, w sklepach, na ulicy. No tak wasze matki są ludźmi, a my nie jesteśmy.