
W czasach kryzysu ekonomicznego wywołanego pandemią koronawirusa Biogazownia Rypin dalej stawia na wspieranie kultury i sportu. To bardzo dobra wiadomość m. in. dla całej drużyny Lecha Rypin.
Kryzys dotknął w różnym stopniu wiele branż. Przedsiębiorcy w całym kraju liczą straty i popadają w długi. Żeby zachować płynność finansową, wiele firm ogranicza swoją działalność w obszarze sponsoringu. Wsparcie tracą kluby sportowe, instytucje kultury i inicjatywy społeczne. Aby zdobyć pieniądze na realizację swoich przedsięwzięć, twórcy organizują zbiórki w internecie. W naszym mieście pomocy można szukać wśród lokalnych przedsiębiorców, którzy w miarę swoich możliwości okazują wsparcie osobom prywatnym i podmiotom państwowym.
Przykładem jest Biogazownia Rypin, która nawet w okresie pandemii nie wycofała się z realizacji zobowiązań sponsorskich. Na comiesięczne wsparcie finansowe może liczyć RKS Lech Rypin oraz Zespół Szkół nr 3 im. Bogdana Chełmickiego w Rypinie. Dodatkowo corocznie spółka dofinansowuje imprezy organizowane m. in. przez Muzeum Ziemi Dobrzyńskiej oraz Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Rypinie.
W zeszłym roku pomoc finansową od Biogazowni Rypin otrzymali: Szkoła Podstawowa im. Kornela Makuszyńskiego w Starorypinie Rządowym, Rypiński Uczniowski Klub Pływacki „Sejwal”, Rypiński Klub Karate, Dom Dziecka im. Janusza Korczaka w Rypinie, Ochotnicza Straż Pożarna w Kowalkach, Rypiński Dom Kultury, Klub Sportowy Oldboy Lech, Środowiskowy Dom Samopomocy w Rypinie, Szkoła Podstawowa w Ostrowitem, Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej w Rypinie, Warsztaty Terapii Zajęciowej „Nadzieja”, Zespół Szkół Nr 5 im. Jana Twardowskiego w Rypinie.
Trzeba przyznać, że lista instytucji, które otrzymały wsparcie, jest naprawdę imponująca. Ponadto zarząd spółki deklaruje, że w dalszym ciągu jest otwarty na kolejne propozycje współpracy. Na dofinansowanie mogą liczyć wszelkie kulturalno-oświatowe wydarzenia organizowane przez władze dla mieszkańców Rypina i okolic.
(AdWo), fot. archiwum
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Najpierw niech zatkają ten ch....y smród. Wieczorami jak zaleci to można tylko wymiotować. Chojni ale smrodu nie czują.