
Rypińscy policjanci pionu kryminalnego uniemożliwili dalszy rozwój biznesu, którym się parał 19-letni mieszkaniec miasta. Młodzieniec zajmował się handlem narkotykami. Obecnie jest na utrzymaniu podatników i spędza czas w areszcie, w oczekiwaniu na sprawę sądową.
Funkcjonariusze zajmujący się zwalczaniem przestępstw narkotykowych już od pewnego czasu rozpracowywali 19-latka, podejrzewając, że rozprowadza zakazane substancje. W środę 30 sierpnia zatrzymali go pod Rypinem, gdy jechał samochodem.
– Podczas przeszukania kryminalni znaleźli przy nim pakunek z różnymi substancjami, które zabezpieczyli. Wstępne testy wykazały, że te środki to ponad 200 gramów amfetaminy, prawie 100 gramów mefedronu oraz porcja marihuany. Mężczyzna trafił do aresztu. Dzień później, w czwartek 31 sierpnia został doprowadzony na przesłuchanie do Prokuratury Rejonowej w Rypinie, gdzie usłyszał zarzut posiadania znacznych ilości narkotyków – informuje asp. sztab. Dorota Rupińska, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Rypinie.
W piątek 1 września na podstawie zebranych przez policjantów dowodów Sąd Rejonowy w Rypinie aresztował 19-latka na 3 miesiące. Za złamanie przepisów ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
Amfetamina i mefedron szybko uzależniają, powodując duże szkody w organizmie, zarówno psychiczne jak i fizyczne. Handlarze nie mają obiekcji, sprzedając narkotyki nawet dzieciom, ważne żeby interes się kręcił. Walka z tym procederem jest bardzo trudna, a profilaktyka niedostateczna. Młodzi ludzie uciekają w narkotyki przed problemami, osamotnieniem, zbyt wysokimi wymaganiami jakie im się stawia. A potem jest już tylko równia pochyła, jeśli w porę nie zainterweniują rodzice, pedagodzy, psycholodzy.
(jd), fot. KPP Rypin
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Chuj z wami