
Pierwszy tydzień ferii w Mariankach minął pod znakiem dobrej zabawy, a wszystko za sprawą pań z KGW. Atrakcji było co niemiara
W czasie zajęć plastycznych dzieci wykonywały m. in. kwiaty z bibuły. Papierowe bukiety były doskonałym prezentem dla babć i dziadków z okazji ich święta. W kolejnym dniu uczestnicy warsztatów tworzyli niesamowite ozdoby. Dzieci wykazały się niezwykłą kreatywnością i pomysłowością. Z kolorowych skarpet powstały zabawne skrzaty, które opanowały świetlicę w Mariankach. Dużym zainteresowaniem cieszyły się również zajęcia kulinarne pod okiem profesjonalisty w tej dziedzinie – Krzysztofa Jaworskiego z Żuław. Dzieci wspaniale bawiły się podczas dekorowania pierników. Organizatorzy nie zapomnieli o poczęstunku w postaci pieczonych kiełbasek i słodkości.
– Połączenie dobrej zabawy z nauką okazało się strzałem w dziesiątkę – przyznaje Katarzyna Paszke, przewodnicząca KGW w Mariankach. – Chcieliśmy, by dzieci aktywnie spędziły swój czas wolny, zamiast marnować go przed ekranem telewizora, komputera czy tabletu. Wszystkie zajęcia dostarczyły uczestnikom wiele radości i niezapomnianych wrażeń. Niewątpliwą atrakcją była wizyta specjalnego gościa, który poprowadził warsztaty kulinarne. Dzieci mogły wczuć się w rolę kucharza, przyrządzając pyszne wypieki. Dzięki naszemu sołtysowi – Janowi Pankowskiemu – uczestnicy otrzymali drobne upominki. Muszę przyznać, że mile zaskoczyła nas frekwencja. Widok uśmiechniętych dzieci był dla nas najlepszą nagrodą za trud włożony w realizację zajęć.
Tekst i fot.
Adam Wojtalewicz
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie