Reklama

Huczne imieniny Andrzeja [dużo zdjęć]

Tygodnik CRY
08/12/2019 17:22

Andrzejki świętuje się w nocy z 29 na 30 listopada. Przed zbliżającym się adwentem organizowane są zabawy połączone z wróżbami.

Andrzej Orciuch, znany i szanowany mieszkaniec Rypina, piosenkarz, tancerz, recytator okazał się również sprawnym organizatorem. Imieniny obchodzi w tym samym dniu co urodziny, w tym roku okrągłe, bo 30., więc postanowił celebrować oba święta z pompą. Zaprosił koleżanki, kolegów i pracowników Warsztatu Terapii zajęciowej „Nadzieja”, którego jest uczestnikiem. Wystarał się o zespół muzyczny, zadbał o odpowiednią strawę i rozpoczął się bal jakich mało.

– Andrzej jest bardzo zaradny. Kocha muzykę, bardzo się angażuję we wszystko, często reprezentuje nas poza warsztatem, udziela się na kiermaszach. Lubi pomagać innym, jest bardzo lubiany. Dzisiejszą imprezę sam zorganizował, chciał kolegom zrobić przyjemność Dostał prezenty od grupy muzyczno-teatralnej i od wszystkich uczestników – wyjaśniła instruktora WTZ-tu Ilona Dębska.

W trakcie zabawy, zgodnie z tradycją, miało miejsce lanie wosku, szukano wróżb w specjalnie upieczonych na tę okazję ciasteczkach, było przy tym dużo śmiechu i radości. Trochę z boku stał młody mężczyzna, obserwując rozbawione towarzystwo. Był nim Piotr Aranowski, który zakończył staż w placówce.

– Bardzo mi się tutaj podoba, świetna kadra i uczestnicy. Chętnie bym w WTZ-cie pracował, ale nie ma wolnego etatu – powiedział nam z żalem.

Do tańca przygrywał zespół Beata i Tomek z Lipna. – Znamy Andrzeja 12 lat, bardzo się lubimy. To sama przyjemność zagrać dla niego z okazji podwójnej uroczystości – stwierdziła z uśmiechem pani Beata.

Solenizantowi życzono samych szczęśliwych dni, dużo radości, sukcesów, zdrowia i spełnienia marzeń. O tym, czego pragnie i co lubi sam nam powiedział:

– Moim marzeniem jest, żeby się spotkać z panią Anną Dymną na żywo. Napisałem dla niej wiersz własnoręcznie. Wybieram się na Festiwal Zaczarowanej Piosenki do Krakowa. Pani Anna Dymna ma dobre serduszko dla wszystkich osób niepełnosprawnych. Jeszcze chciałbym się spotkać z Krzysztofem Krawczykiem, bo śpiewam jego piosenki. Bardzo lubię Czesława Niemena, najbardziej „Sen o Warszawie”. Lubię zespoły disco polo i Kamila Bednarka. Dzisiaj się bardzo dobrze bawię, jestem wdzięczny i dziękuję zespołowi Beata i Tomek, że przyjechał zagrać dla mnie. Dostałem od nich płytę, a od kolegów i koleżanek anioła. Chciałbym nadal śpiewać. Jestem z życia zadowolony, chociaż mam problemy z kręgosłupem i sercem, ale się nie poddaję. Będę pomagać ludziom tak jak mogę, bo jest dla mnie celem pomagać innym osobom.

Redakcja „CRY” życzy Andrzejowi spełnienia jego marzeń, zdrowia i 100 lat!

Tekst i fot. (jd)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Rypin-cry.pl




Reklama
Wróć do