
Minęło ponad 5 lat od ogłoszenia upadłości rypińskiej mleczarni. Nie przeszedł wówczas wniosek o restrukturyzację skierowany do toruńskiego sądu przez nowy zarząd. Było już za późno
Do dziś rolnicy, którzy mieli udziały w spółdzielni i dostarczali do niej mleko, mają poczucie krzywdy. Nie tylko za stracone dochody, ale też ubolewają, że to co zbudowali ich przodkowie, zostało w bezmyślny sposób zmarnowane. Gdyby ówczesny prezes zamiast ukrywać rosnące długi, zaczął szukać sposobów na ich stopniowe pozbycie się, być może ROTR produkowałby do dziś.
W czerwcu ubiegłego roku do II Wydziału Karnego Sądu Okręgowego we Włocławku trafił akt oskarżenia przeciw Mariuszowi T., byłemu prezesowi mleczarni. Zarzucono mu oszustwo na niekorzyść 1400 pokrzywdzonych. Wśród nich są zarówno rolnicy jak i firmy transportowe, handlowe, informatyczne, dostarczające produkty do utrzymania i konserwacji linii produkcyjnych, a nawet Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa.
Gdy sąd zapoznał się z tomami akt dostarczonych przez Prokuraturę Okręgową we Włocławku, został wyznaczony termin rozprawy, potem następny, itd. W sumie były 4, ostatni 23 stycznia tego roku. Niestety, wszystkie zostały odwołane. Kolejna rozprawa została zapowiedziana na 7 lutego. Ma się rozpocząć o godz. 9.15. Jeśli i ta będzie anulowana, to kolejną przewidziano 5 marca.
Jeśli ktoś chciałby się wybrać, aby być świadkiem jak były prezes staje przed wymiarem sprawiedliwości, warto, żeby wcześniej zadzwonił do włocławskiego sądu, najlepiej do II Wydziału Karnego, tel: 54 422 25 05 lub 54 422 25 11 i sprawdził, czy postępowanie będzie miało miejsce. Nr sprawy to II K 31/23.
Tekst i fot. (ek)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Kruk krukowi........................
A może pisowcy konferencje przedwyborczą urządzą przed rotr , tak kiedyś chętnie bronili tu rolników
A może Bodnar nie da nic zrobić temu prezesowi.Wiadomo że platfusy nic nie dadzą zrobić złodziejom.
Może będzie go bronił Giertych albo Dubois............