
– Wiem, że nic nie zastąpi domu, przyjaciół, ojczyzny, ale zróbmy wszystko, aby Rypin mógł się stać tymczasowym domem dla uchodźców – zwrócił się do mieszkańców naszego miasta burmistrz Paweł Grzybowski podczas koncertu „Solidarni z Ukrainą”.
W niedzielę 13 marca w Rypińskim Domu Kultury miał miejsce koncert, w którym wystąpili lokalni artyści. Przed wydarzeniem i w trakcie harcerze zbierali datki, które mają być przeznaczone na pomoc naszym sąsiadom zza wschodniej granicy. Ze sceny popłynęły melodie znanych polskich utworów, których teksty mówią m.in. o wolności, ojczyźnie, dobru, pokoju. Dwie ludowe pieśni „Matko moja, ty wiesz” i „Jedną kalinę” zaśpiewało ukraińsko-polskie małżeństwo – Walentyna Supłacz i Tadeusz Słapa.
Pani Walentyna przybyła do Polski na stałe ponad 40 lat temu, podążając za głosem serca. Przyszłego męża poznała, gdy przyjechał do jej miasta tzw. pociągiem przyjaźni. Ukraina nie była wówczas niepodległym państwem, tylko republiką Związku Radzieckiego. Mimo tego jej dzieciństwo było szczęśliwe.
– Mieszkaliśmy w bloku wśród życzliwych sąsiadów. Panowała rodzinna atmosfera. W soboty i niedziele urządzaliśmy sobie biesiady na podwórku przy wielkim stole, który zbudował mój tata. Każdy przynosił co tam miał do jedzenia, ale najważniejsze było wspólne śpiewanie – wyjaśniła pani Walentyna. – Kiedyś słyszałem, że najwięcej piosenek ludowych ma Ukraina, że to idzie w tysiące – wtrącił pan Tadeusz.
Napad Rosji na Ukrainę był dla Walentyny Supłacz wstrząsem. Część jej rodziny uciekła przed wojną do Niemiec i Litwy. Wyjaśniła nam, skąd się wzięło tylu Rosjan w Donbasie.
– Przyjeżdżali do lepiej płatnej pracy, tak jak wielu Polaków jeździło na Śląsk. Podobnie było w Charkowie. Takiej wojny się nie spodziewałam, wszystko niszczą, zabijają cywilów. Mam dalszą rodzinę w Mikołajewie. Prawie cały czas siedzieli w piwnicy. Miasto całe zbombardowane. Uciekli do Litwy, tzn. mama z dziećmi, bo ojciec został – mówiła wokalistka.
W przerwie między występami za wsparcie dziękował mieszkańcom Rypina Aleksander, który na ziemi dobrzyńskiej mieszka od 6 lat.
– Dziękuję za pomoc, za wasze otwarte serca, otarte domy i mieszkania. To bardzo dużo dla nas znaczy. Młode pokolenie dotąd nie wiedziało, co to jest wojna. Jeszcze do niedawna nawet nie pomyślałem, że będę ze swoim dzieckiem rozmawiał o wojnie w Ukrainie. Tak to wygląda w XXI wieku – powiedział pan Aleksander.
W koncercie „Solidarni z Ukrainą” wystąpili: Miejska Orkiestra Dęta, chór Belcanto, chór Klubu Seniora Wrzosy, chór Klubu Seniora Srebrny Włos, duet Walentyna Supłacz i Tadeusz Słapa, zespół Korniki, Dziecięca Grupa Estradowa, wokaliści z Muzycznej Strefy, Klaudia Kuźmińska, Magdalena Bełcik, Krzysztof Ciborski, Anna Borowiak, Aneta Klonowska, zespół w składzie: Maciek Żuchowski, Ania Sikorska, Kasia Malinowska.
Tekst i fot. (jd)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie