Reklama

Makabryczne szczegóły morderstwa: "Uderzał młotkiem, jakby wbijał gwoździe"

Tygodnik CRY
26/08/2021 11:36

Niewyobrażalna zbrodnia wstrząsnęła w ubiegłym tygodniu małym Skrwilnem. 25-letni Dariusz M. zakatował swoją 75-letnią sąsiadkę młotkiem. Przyznał, że „robił to, jakby wbijał gwoździe”. O dalszych szczegółach odrażającego czynu możecie czytać w bieżącym, papierowym CRY.

W środę 11 sierpnia, przed godziną 19.00, dyżurny Komedy Powiatowej Policji w Rypinie został poinformowany o rannej kobiecie w jednym z mieszkań w Skrwilnie. Natychmiast wysłał do wskazanej lokalizacji funkcjonariuszy pionu kryminalnego

Na miejscu policjanci zastali załogę karetki pogotowia, która udzielała pomocy 75-letniej, rannej kobiecie. Poszkodowana została przewieziona do szpitala w Toruniu. Niestety nie udało się jej uratować. Obrażenia, których doznała, okazały się śmiertelne.

Służby wezwał 25-letni Dariusz M., lokator tego samego parterowego budynku wielorodzinnego, w którym mieszkała kobieta. Mężczyzna był pijany, miał blisko 3 promile alkoholu we krwi i nie potrafił sensownie wyjaśnić, co się stało i co robił w mieszkaniu sąsiadki. Na początku twierdził, że w żaden sposób nie przyczynił się do jej obrażeń. Śledczy nie dali wiary jego słowom. Został zatrzymany i po wytrzeźwieniu przyznał się do zabójstwa.

– Z zeznań Dariusza M. wynika, że przyszedł do sąsiadki pod pretekstem pożyczenia pompki rowerowej. Młotek miał ze sobą, podobno był mu potrzebny do naprawy roweru. Nie umiał wytłumaczyć, dlaczego zaczął uderzać swoją ofiarę wielokrotnie w tył głowy. Mówił, że robił to tak, jakby wbijał gwoździe – wyjaśnia prokurator Jacek Lasiński z Prokuratury Rejonowej w Rypinie.

To nie pierwszy konflikt z prawem Dariusza M. Obecnie przebywa w zakładzie karnym we Włocławku. Został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące. Cały czas trwają czynności procesowe zmierzające do zebrania materiału dowodowego. We wtorek była przeprowadzona sekcja sądowo-lekarska w katedrze medycyny sądowej w Bydgoszczy. Dariuszowi M. grozi od 8 lat do 25 lat więzienia albo kara dożywotniego pozbawienia wolności.

Do tematu będziemy wracać.

(jd), fot. KPP Rypin

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Rypin-cry.pl




Reklama
Wróć do