Reklama

Makabryczne szczegóły skatowania Piotrusia

Tygodnik CRY
24/04/2018 08:45

Ludzie wciąż żyją sprawą pobicia 2,5-letniego chłopczyka. Radosław K. siedzi w areszcie, ale zdaniem wielu kara jaka mu grozi, jest zbyt mała

Przypomnijmy, że to sprawa, która zbulwersowała nie tylko Rypin i powiat, ale nawet całą Polskę. Przed tygodniem do naszego miasta przyjechała nawet ekipa programu „TVN. Uwaga”, by nadawać program na żywo na ogólnopolskiej antenie. Obecnie znane już są makabryczne szczegóły czynów, których od dawna dopuszczał się Radosław K. – konkubent matki Piotrusia.

Wszystko zaczęło się 27 marca, gdy pracownik Szpitala Powiatowego w Rypinie powiadomił Komendę Powiatową Policji w Rypinie, że do lecznicy przyjęto 2,5-letniego chłopca, u którego stwierdzono złamania dwóch kości udowych z przemieszczeniami oraz liczne zasinienia ciała i zadrapania naskórka. Ordynator oddziału dziecięcego oświadczyła, że według niej powyższe obrażenia powstały w wyniku pobicia i dziecko musi być hospitalizowane w szpitalu specjalistycznym. Mały Piotruś został przewieziony do szpitala w Toruniu, gdzie przeszedł 6-godzinną operację.

– Ze wstępnej opinii biegłego lekarza wynika, że małoletni w wyniku pobicia doznał obrażeń ciała w postaci: złamania obu kości udowych, zasinień obu ud, kolan i podudzi, zasinienia okolicy czołowo-skroniowej lewej strony głowy, stłuczenia i uszkodzenia obu warg, otarcia naskórka okolicy bródkowej i wybicia górnego siekacza, które spowodowały u niego naruszenie prawidłowych funkcji narządów ciała na okres powyżej 7 dni – podaje rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej we Włocławku, prokurator Wojciech Fabisiak.

Dzień później wszczęto dochodzenie z art. 157 § 1 kk dotyczącego naruszenia czynności ciała. W trakcie przeprowadzonych czynności ustalono, iż sprawcą pobicia dziecka jest konkubent jego matki Radosław K. Ustalono również, iż K. od sierpnia 2017 roku znęcał się nad pokrzywdzonym. Dlatego też tego samego dnia Prokurator Rejonowy w Rypinie wszczął śledztwo i przedstawił mu  zarzuty z kolejnych paragrafów kwalifikujących się do dwukrotnie wyższej kary, do 10 lat więzienia. Przesłuchany w charakterze podejrzanego Radosław K. przyznał się częściowo do popełnienia zarzucanego mu czynu.

– 29 marca prokurator wystąpił do Sądu Rejonowego w Rypinie o zastosowanie wobec podejrzanego Radosława K. środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy. Postanowieniem z tego samego dnia sąd zastosował areszt. W sprawie wykonywane są dalsze czynności procesowe – dodaje prok. Fabisiak.
 

(ak), fot. Adam Wojtalewicz
 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Rypin-cry.pl




Reklama
Wróć do