II połowa grudnia to czas tzw. śledzika czyli spotkań wigilijnych. Urządzają je gminne samorządy, miejskie urzędy i instytucje oraz prywatne firmy. W tym roku tradycji nie stanie się zadość z powodu wszystkim aż za dobrze znanym.
Magistrat na szczęście nie odstąpił od udekorowania miasta akcentami związanymi z Bożym Narodzeniem:
„W tym roku, z uwagi na trwającą pandemię i w trosce o nasze zdrowie, nie odbędzie się tradycyjne odpalenie światełek na miejskiej choince. Mamy jednak nadzieję, że tegoroczne iluminacje chociaż w niewielkim stopniu to zrekompensują. W naszym mieście pojawi się kilka nowości, np. renifer oraz choinka na skwerze przy ul. Powstania Styczniowego. Pozostaje mieć nadzieję, że w tym roku zima dopisze i świąteczne ozdoby będą mogły zaprezentować się przy pokrywie białego śniegu” – czytamy w poście Urzędu Miasta Rypina na Facebooku.
Kolorowe światełka i choinki zbudują niewątpliwie świąteczną atmosferę. Zabraknie niestety tradycyjnych kiermaszy bożenarodzeniowych organizowanych m. in. przez Warsztat Terapii Zajęciowej „Nadzieja” oraz uczennice i uczniów Liceum Plastycznego w Rypinie. Na ich stoiskach można było kupić unikatowe świąteczne ozdoby i niebanalne prezenty.
Tekst i fot. (jd)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie