
Blisko 2 promile alkoholu w organizmie miał kierowca motoroweru, którego w czasie wolnym od służby zatrzymał policjant z Rypina. Mężczyzna był tak pijany, że przewrócił się na jezdnię. Teraz amator jazdy „na podwójnym gazie” odpowie przed sądem.
W środę (24.07.19r) policjant służby kryminalnej asp. szt. Przemysław Ziółkowski, przebywając w czasie wolnym od służby, poruszał się swoim samochodem ul. Mławską w Rypinie. Bezpośrednio przed nim jechał motorowerzysta, który w pewnym momencie zatrzymał swój pojazd, a gdy znowu próbował go uruchomić, nagle przewrócił się na jezdnię.
– Funkcjonariusz myśląc, że mężczyzna potrzebuje pomocy, natychmiast do niego podbiegł, jednak okazało się, że kierowca motoroweru był kompletnie pijany. Policjant uniemożliwił mu dalszą jazdę, a na miejsce wezwał umundurowany patrol, któremu przekazał kierującego – mówi st. asp. Dorota Rupińska z KPP Rypin.
Alkomat wykazał blisko dwa promile alkoholu w organizmie mężczyzny. Tym skrajnie nieodpowiedzialnym kierowcą był 39-letni mieszkaniec Rypina. Swoją jazdą stwarzał niebezpieczeństwo nie tylko dla siebie, ale pozostałych uczestników ruchu drogowego. Teraz za swoje zachowanie odpowie przed sądem, grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności.
(ak), fot. ilustracyjne
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie