
W sobotę myśliwi z Koła Łowieckiego "Orzeł" w Skrwilnie świętowali dzień swojego patrona - świętego Huberta. Była msza święta, odznaczenia oraz tradycyjne polowanie.
Uroczyste polowanie poprzedziła poranna msza święta w parafii pw. Matki Boskiej Szkaplerznej w Okalewie, którą odprawili ks. Dariusz Załęcki z parafii Niechłonin, ks. kanonik Marian Orzechowski ze Szczutowa, ks. kanonik Władysław Jagiełło ze Skrwilna oraz proboszcz tutejszej parafii ks. Sławomir Detmer.
– Kiedy Bóg stworzył świat, wypowiedział po stworzeniu człowieka takie zdanie – „Czyńcie sobie ziemię poddaną”. Odtąd człowiek stał się odpowiedzialnym za przyrodę i tak jest do dziś w kołach łowieckich – wspomniał podczas kazania ks. Załęcki.
W nabożeństwie uczestniczyli członkowie koła oraz starosta rypiński Zbigniew Zgórzyński. Na zakończenie mszy wręczono odznaczenia. Kordelasy za długoletnią i wyróżniającą pracę na rzecz koła otrzymali Edward Ptaszyński i Jan Fałdowski. Po wspólnej modlitwie na placu przed kościołem myśliwi oddali salwę honorową z broni myśliwskiej.
Koło Łowieckie „Orzeł” w Skrwilnie w czerwcu obchodziło 70-lecie istnienia. Obecnie liczy ponad 40 członków.
– Dzień Św. Huberta to tradycja, którą nasze koło kontynuuje od lat 80. – mówi prezes Krzysztof Cegłowski. – Mszą Hubertowską rozpoczynamy sezon łowiecki, dlatego każdy myśliwy ma obowiązek w niej uczestniczyć. Możemy się różnić politycznie czy zawodowo, ale ostatecznie łączy nas łowiectwo.
Po uroczystym polowaniu uczestnicy zebrali się w domku myśliwskim na terenie strzelnicy należącej do koła, zwanej potocznie „Hacjendą”. Wspólna biesiada trwała do późnych godzin nocnych.
Tekst i fot.
Adam Wojtalewicz
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie