Reklama

Na tropie grzybów z Nadleśnictwem Skrwilno [zdjęcia]

Tygodnik CRY
26/09/2021 10:05

Nawet siąpiący deszcz nie zniechęcił amatorów grzybobrania. Ponad 40 osób przybyło z koszykami, wiadrami i nożykami na Polanę Urszulewską, aby wziąć udział we wspólnym zbieraniu podgrzybków, borowików czy rydzów. Coroczną imprezę zorganizowało Nadleśnictwo Skrwilno.

Wytrawni grzybiarze wychodzili z lasu po ponad dwóch godzinach z pełnymi koszami. Dla nich były nagrody w postaci zestawu składającego się z wiklinowych koszyków, specjalnego nożyka ze szczoteczką, termosu i kubków termicznych oraz sadzonek buku. Najlepszy zbieracz dostał dodatkowo suszarkę do grzybów.

Po grzybobraniu uczestnicy posilali się zupą i kiełbaskami pieczonym nad ogniskiem, a leśnicy liczyli plony pod okiem klasyfikatorki z Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Rypinie. – Nie było żadnego trującego grzyba, tylko jeden niejadalny, goryczak żółciowy – poinformowała ekspertka.

W urszulewskim lesie można znaleźć nie tylko grzyby, jagody czy maliny. Zdarzają się porzucone śmieci albo zguby. Na jedną z nich natrafił jeden ze zbieraczy, którego zapytaliśmy o wrażenia z sobotniej wyprawy.

– Najwięcej znalazłem podgrzybków. Trafiło mi się też 5 koźlarzy, które ostatni raz widziałem chyba ze 20 lat temu. Grzybów blaszkowych nie zbieram, bo się na nich nie znam, z wyjątkiem surojadek. Najlepsze są siwe. Często chodzę na grzyby, bo żona lubi je zbierać. Ona się w lesie gubi, więc muszę jej pilnować. Dzisiaj większej ilości śmieci nie zauważyłem, tylko jedną puszkę po piwie. Za to znalazłem czarne, ozdobione koronką majtki. Wisiały na krzaczku jakieś 120 cm nad ziemią – opowiadał z rozbawieniem uczestnik imprezy.

Po dokładnym przeliczeniu zbiorów i przyznaniu punktacji wyłoniono najlepszych. Zwycięzca zdobył ich 331 punktów. Najwięcej przyznawano za borowiki, bo aż 5, za koźlarze i kurki – 3, za podgrzybki i kanie – 2, za maślaki i pozostałe po jednym, a za trujące czy niejadalne grzyby odbierano 10.

Wszyscy uczestnicy grzybobrania zgodnie uznali, że impreza była wyjątkowo udana, atmosfera wspaniała, a niektórzy sugerowali nadleśniczemu Tomaszowi Gnapowi, by odbywała się częściej niż raz w roku.

Tekst i fot. (jd)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Rypin-cry.pl




Reklama
Wróć do