
W środę 15 grudnia pokrzepiony alkoholem 40-letni mieszkaniec Rypina postanowił z samego rana urządzić sobie przejażdżkę samochodem. Przeszkodził mu w tym pewien obywatel, który zawiadomił o planach mężczyzny patrol policji.
Funkcjonariusze natychmiast podjęli interwencję i udali się we wskazane miejsce. Po godzinie 8.00 zauważyli opisany pojazd, więc go zatrzymali. Po sprawdzeniu stanu trzeźwości okazało się, że kierowca miał ponad promil alkoholu we krwi. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy i sporządzili dokumentację procesową. Rutynowe czynności mundurowych nie spodobały się mężczyźnie.
Po kilku godzinach, które upłynęły od zdarzenia, zaczął wydzwaniać pod numer służbowego telefonu jednego z funkcjonariuszy, grożąc mu pobiciem. Następnie przyszedł do komendy policji, informując stróża prawa, że na niego czeka.
W związku z groźbami karalnymi kierowanymi pod adresem funkcjonariusza 40-latek został zatrzymany i trafił do aresztu, w którym czeka. Wprawdzie nie na policjanta, ale na sprawę sądową. Grozi mu do 2 lat więzienia i wysoka grzywna.
(jd), fot. ilustracyjne
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie