Reklama

Nie miała szansy na przeżycie, decydujący był cios w serce

Tygodnik CRY
28/01/2021 10:03

Toczy się śledztwo prowadzone przez Prokuraturę Rejonową w Rypinie w sprawie zabójstwa Malwiny G. przez jej byłego męża. Są weryfikowane m. in. informacje dotyczące wcześniejszych sygnałów o przemocy stosowanej przez podejrzanego wobec ofiary.

– Śledztwo jest na bardzo wczesnym etapie. Należy jeszcze wykonać szereg czynności procesowych, uzyskać potrzebne ekspertyzy kryminalistyczne oraz sprawdzić ewentualną linię obrony podejrzanego, jeśli zatrzymany Jarosław G. zdecyduje się na złożenie dodatkowych wyjaśnień. Na razie nie odpowiedział na pytanie czy się przyznaje do zabójstwa, czy nie. Złożył częściowe wyjaśnienia, opisując początek dnia, odmówił udzielenia informacji, które by pozwoliły ustalić przebieg incydentu – tłumaczy prokurator Jacek Lasiński.

Podczas awantury w mieszkaniu przebywała 7-letnia córka pary. – Dziewczynka niestety widziała przebieg zdarzenia. Dziecko obecnie jest pod opieką najbliższych osób z rodziny. Otrzymało wszelkie potrzebne wsparcie, w tym psychologiczne – dodaje prokurator.

7 stycznia w Zakładzie Medycyny Sądowej w Bydgoszczy została przeprowadzona sekcja zwłok ofiary. – Przyczyną zgonu było wykrwawienie, przy czym decydująca była rana zadana w klatkę piersiową, która uszkodziła lewą ścianę komory serca, worek osierdziowy oraz prawe płuco. Kobieta praktycznie nie miała szans na ratunek, zmarła w ciągu kilku minut – wyjaśnia Jacek Lasiński.

Podejrzany 39-letni Jarosław G. został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące i przebywa w Zakładzie Karnym we Włocławku. Będzie poddany badaniu sądowo-psychiatrycznemu i psychologicznemu. Grozi mu od 8 lat więzienia do dożywocia.

Tekst i fot. (jd)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Rypin-cry.pl




Reklama
Wróć do