
Pomysłowe i niebanalne witacze oraz przepiękne wieńce to obraz dożynek w gminie Skrwilno, które odbyły się w sobotę 2 września
Uroczystości rozpoczęły się formowaniem barwnego korowodu z wieńcami dożynkowymi i przemarszem na teren targowiska, gdzie odbyła się dziękczynna msza święta. Po nabożeństwie nastąpiła ceremonia dzielenia się chlebem. Atrakcjami dla uczestników był m.in. koncert Orkiestry Dętej Gminy Skrwilno. Można było odwiedzić także stoiska kół gospodyń wiejskich, twórców ludowych oraz instytucji związanych z rolnictwem. Były pokazy strażaków, potyczki ciągnikowe sołectw oraz okolicznościowe przemówienia. Na koniec imprezy wystąpił Paweł Stasiak z repertuarem Papa D.
– Dożynki to najważniejsze święto dla wszystkich, którzy żyją i pracują na roli – przyznaje mieszkanka Okalewa Emilia Jaskólska, reprezentująca powiat rypiński w Kujawsko-Pomorskiej Izbie Rolniczej. –Piękna tradycja rok temu wróciła do kalendarza imprez gminy Skrwilno. Organizacja wydarzenia to spore przedsięwzięcie, które wymaga wiele pracy i zaangażowania. Podziękowania należą się kołom gospodyń wiejskich, strażakom, mieszkańcom, pracownikom urzędu gminy i wszystkim tym, którzy przyszli na tę piękną uroczystość. Rolnicy za swoją ciężką pracę zasługują na szacunek i docenienie. Gospodarze wskazują, że tegoroczna susza miała spory wpływ na wielkość plonów. Na domiar złego ceny w punktach skupu też nie są zadowalające. Warto wspomnieć, że w tym roku trwał nabór wniosków o dopłaty bezpośrednie na nowych zasadach. Dla wielu rolników są one skomplikowane i niezrozumiałe.
Dożynkowe dekoracje i ozdoby
Podczas Święta Plonów w gminie Skrwilno rozstrzygnięto konkurs na najpiękniejszy witacz i wieniec dożynkowy. W obydwu kategoriach jury doceniło sołectwo Rak.
– Długo myśleliśmy nad projektem tegorocznego witacza – mówi Angelika Dębska, przewodnicząca KGW w Raku. – Chcieliśmy pokazać, że nawet w tak małej miejscowości jest grupa osób, która potrafi się zorganizować i stworzyć coś wyjątkowego. Postawiliśmy we wsi kościół ze słomy, do którego budowy wykorzystaliśmy kilkadziesiąt sztuk beli i snopków słomy. Prace trwały kilka dni. Cieszymy się bardzo, że nasz wieniec także spotkał się z uznaniem komisji. Już od czerwca zaczęłyśmy zbierać zboża, zioła i kwiaty potrzebne do jego przygotowania. Samo wyplatanie trwało blisko dwa tygodnie po kilka godzin dziennie. Dziękuję wszystkim za wspólną pracę i zaangażowanie.
Tekst i fot. (AdWo)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie