Reklama

O bezpieczeństwie i patriotyzmie z generałem Packiem [zdjęcia]

Tygodnik CRY
16/06/2021 10:06

W maju w Rypińskim Domu Kultury gościł generał Bogusław Pacek, który wręczył ufundowane przez siebie nagrody laureatom konkursu literackiego „Moje marzenie – bezpieczna Polska, bezpieczna ziemia rypińska". Po uroczystości zaprosił uczniów klas mundurowych Zespołu Szkół nr 2 w Rypinie i Zespołu Szkół nr 4 w Nadrożu do debaty o bezpieczeństwie. W trakcie rozmowy został również poruszony temat patriotyzmu.

– Czy czujecie się bezpieczni każdego dnia w domu, w szkole, czy czegoś się obawiacie? – zapytał generał.

Pierwsza osoba uważała, że czuje się bezpieczna, bo mamy nowoczesne wojsko, a służba zdrowia poradziła sobie z pandemią. Mniej przekonany był kolejny rozmówca:

– Mamy wprawdzie dobre wojsko, ale ze względu na sytuację izraelsko-palestyńską do wojny może dojść w każdej chwili, więc nie jesteśmy bezpieczni w stu procentach – przedstawił swoje stanowisko młody człowiek.

– O bezpieczeństwo należy dbać. Wprawdzie nie jest źle, nikt mnie kamieniami nie obrzuca, nikt mnie nie terroryzuje, nikt do mnie nie strzela, ale jak włączę internet czy telewizję to momentami ciarki przechodzą. I tak sobie myślę, a jak to przyjdzie do Polski to może być różnie. Co możemy zrobić, żeby Polska była jeszcze bardziej bezpieczna? – dociekał generał Pacek.

– Powinniśmy przykładać dużą wagę do sytuacji osób w kryzysie, na przykład w pandemii, gdy zostaliśmy wyrzuceni na głęboką wodę. Warto byłoby być na takie sytuacje przygotowanym – padła odpowiedź, z którą prowadzący dyskusję się zgodził.

– To prawda, nie tylko konflikty zbrojne są zagrożeniem. Pandemię można porównać z małą wojną. W jej apogeum umierało 500, 600, 700 osób, więc po 10 dniach to było już kilka tysięcy ofiar. Obecnie w konfliktach zbrojnych już nie giną miliony. W Palestynie i Izraelu w sumie życie straciło 200 osób. Co może być jeszcze dużym zagrożenie dla nas i ludzi na świecie? – zadał kolejne pytanie generał.

– Powinno się większą uwagę zwracać na ekologię – zauważył jeden z uczniów.

– Jeśli chodzi o politykę, to często widzimy na ulicach ludzi walczących o swoje prawa, również w Polsce. Myślę, że nasz kraj potrzebuje większej tolerancji, nie tylko dla siebie, ale też dla ludzi z Afryki, którzy różnią się od nas wyglądem, ale wszystkie serca biją jednym rytmem – wyraziła swoją opinię jedna z dziewcząt.

– To bardzo ważne co powiedziałaś. Spędziłem w Afryce półtora roku, w Czadzie, w samym środku tego kontynentu. Pojawił się więc nowy temat, bardzo trudny – imigranci. Nie wiem, czy zwróciliście uwagę na bunty we Francji. Czy imigranci mogą być zagrożeniem dla Polski?

– Uważam, że należy stopniowo wpuszczać przybyszów z innych krajów do nas. Z jednej strony jest dobrze, że u nas pracują i się osiedlają, ale może wzrosnąć też zagrożenie terroryzmem – rozważał za i przeciw imigrantom jeden z uczniów.

Generał Pacek uznał, że imigranci są Polsce potrzebni. Jesteśmy krajem z bardzo niskim przyrostem naturalnym i gdyby nie przybysze z Ukrainy czy Białorusi nie miałby kto w Polsce pracować, chociażby na budowach. Tą drogą dyskusja potoczyła się w stronę patriotyzmu. Czym on jest? Bogusław Pacek jasno przedstawił swoją definicję patriotyzmu.

– To umiłowanie ojczyzny wyrażone słowem, myślą i uczynkiem. Nie wystarczy deklarować patriotyzmu, co często zdarza się w oficjalnych wystąpieniach. Umiłowanie ojczyzny, na przykład, wyraża się dobrą nauką. My za dużo mówimy o patriotyzmie na wojnie, o tym że być patriotą to zginąć za Polskę. Ojczyzna nie potrzebuje zabitych, ojczyzna potrzebuję dużej liczby pracujących, pomnażających jej dobro, czyniących ją piękną. Współczesny patriotyzm i współczesna ojczyzna czegoś innego oczekują. Mówi się, że Europa jest naszą ojczyzną Czy zgadzacie się z tym? – padło kolejne niełatwe pytanie z ust generała.

– Dla mnie ojczyzną jest Polska, a nie cała Europa – stwierdziła jedna z osób biorąca udział w rozmowie.

– Jest też Polonia, która tworzy swoją małą ojczyznę w innych krajach – miał trochę inne stanowisko kolejny mówca.

– Uważam, że ojczyzna jest potrzebna, nawet gdy z niej wyjedziemy. Jeśli osiedlimy się w większym mieście, w innym kraju będziemy wracać myślami do Rypina. Do pierwszych związków, do kolegów z podstawówki, do miejsca, gdzie stawialiśmy pierwsze kroki, dostawaliśmy lepsze lub gorsze oceny, mieliśmy swoją historię. To miejsce naszej młodości – podsumował dyskusję uczeń w mundurze.

Tekst i fot. (jd)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Rypin-cry.pl




Reklama
Wróć do