
Urząd miasta chętnie włącza się w promocję imprez sportowych. Przed Euro 2016 na rondzie pojawili się piłkarze w biało-czerwonych strojach. Podobnie było podczas mundialu. Niestety piłkarze stracili, nie bramki, a stroje.
Nie myli się ten, kto powiedział, że Polacy znają się na wszystkim. Na czym jak na czym, ale na piłce nożnej zna się chyba każdy z nas. W końcu kibicujemy drużynie narodowej już od pieluszek i choć różnie z sukcesami bywa, ta duma z naszych przechodzi z pokolenia na pokolenie. Szczególny sposób na doping znalazł rypiński magistrat. W centralnym punkcie miasta pojawili się biało-czerwoni: manekiny w strojach reprezentacji. Niestety zostali okradzeni, oryginalne stroje były zbyt wielką pokusą. Sprawców szuka policja, a nagranie z monitoringu na pewno w tych poszukiwaniach pomoże.
– Jesteśmy dumni z naszej drużyny i zawsze to podkreślamy. Manekiny były tego wyrazem i jednocześnie same były formą dopingu. Każdy, kto przejeżdżał przez nasze miasto widział, ze Rypin wspiera biało-czerwonych. Zostały skradzione, ale sprawę zgłosiliśmy na policję i czekamy na wyniki – mówi burmistrz Paweł Grzybowski. – W ostatnim czasie wystosowaliśmy list do wiceprezesa zarządu PZPN z prośbą o użyczenie strojów, z myślą o Euro 2020. Mamy nadzieję, że podczas tego wydarzenia będziemy mogli dalej na własny, niepowtarzalny sposób wspierać polską reprezentację.
(mr)
fot. ilustarcyjne
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie