
Nie można zapominać o koszmarze II wojny światowej, ani żadnej innej. Każda jest złem. Z wierszy poetów, książek pisarzy, wspomnień zwykłych ludzi wyłania się przerażający obraz tamtych dni, tragedia narodu i pojedynczych ludzi. II wojna światowa przyniosła śmierć milionom, zniszczone miasta, spalone wsie, rozpacz ocalałych.
– Zbrodnie hitlerowskiego aparatu represyjnego w pierwszej fazie okupacji to przede wszystkim makabryczne dzieło członków paramilitarnego Selbstschutzu popełnione jesienią 1939 roku. W skład tej organizacji wchodziły osoby narodowości niemieckiej mieszkające w Polsce. Na wiele miesięcy przed wybuchem II wojny światowej rozpoczęły przygotowania list proskrypcyjnych zawierających nazwiska ludzi, którzy w pierwszej kolejności mieli być wymordowani. Do tej grupy zaliczono nauczycieli, księży, ziemian, czyli tych, którzy zdaniem hitlerowskich Niemiec będą stawiać opór w dziele germanizacji terenów włączonych do Trzeciej Rzeszy – mówił historyk Andrzej Szalkowski w lasku rusinowskim obok tablicy upamiętniającej ofiary Selbstschutzu.
W piątek 21 października miejscem uroczystości związanych z tragicznymi wydarzeniami na ziemi dobrzyńskiej sprzed 83 lat był najpierw kościół pw. Świętej Trójcy w Rypinie. W mszy świętej w intencji pomordowanych uczestniczyły rodziny ofiar, samorządowcy, lokalni urzędnicy i mieszkańcy Rypina. Nauczyciele i uczniowie Szkoły Podstawowej im. Ks. Kard. Stefana Wyszyńskiego w Borzyminie przygotowali okolicznościową akademię. Dalszą częścią obchodów był apel pamięci w lasku rusinowskim, miejscu które spłynęło krwią pomordowanych. W asyście pocztów sztandarowych przeszli do niego uczestnicy ceremonii.
– Stajemy do apelu, tu w tym rusinowskim lesie w rocznicę zbrodni dokonanej jesienią 1939 roku na mieszkańcach tej ziemi. Pochylamy głowy pełni zadumy i bolesnego skupienia nad grobami poległych, pomordowanych i zaginionych. Składamy hołd żołnierzom wszystkich stopni, wszystkich broni i służb, poległych w kampanii wrześniowej, bohaterom Westerplatte, obrońcom Poczty Gdańskiej, Helu i Gdyni. Walecznym spod Kutna, Kocka Modlina, Warszawy i tysiąca innych pobojowisk, które pamięta tylko ziemia użyźniona ich krwią. Składamy hołd obrońcom Kresów Wschodnich Rzeczypospolitej poległym w granicznych strażnicach, obrońcom Grodna, Lwowa i Wilna, żołnierzom poległym nad Niemnem, Piną, Prypecią i Zbruczem… – odczytał przejmujący apel poległych Andrzej Szalkowski.
Pod koniec uroczystości złożono wiązanki kwiatów i zapalono znicze pod obeliskiem upamiętniającym zamordowanych w czasie II wojny światowej.
Organizatorami obchodów rocznicy zbrodni Selbstschutzu był Urząd Miasta Rypina, parafia pw. Świętej Trójcy, Urząd Gminy Rypin i Muzeum Ziemi Dobrzyńskiej. Wartę honorową przy pomniku pełnili żołnierze 4. Pułku Chemicznego w Brodnicy oraz strażacy z OSP Rypin.
Tekst i fot. (jd)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie