Reklama

Parlamentarzyści przeciwni przejęciu Lotosu przez Orlen

Tygodnik CRY
23/03/2021 14:23

W poniedziałek 8 marca poseł Platformy Obywatelskiej Tomasz Lenz i senator Polskiego Stronnictwa Ludowego Ryszard Bober zwołali w Rypinie konferencję prasową, aby przekazać dziennikarzom, wśród których znaleźli się reporterzy TVP Bydgoszcz, swoje stanowisko w kwestii przejęcia Grupy Lotos przez Polski Koncern Naftowy Orlen.

– Znajdujemy się przed bazą paliw w Rypinie należącą do spółki Lotos. Jak wiemy Orlen zdecydował się połączyć te dwie największe w Polsce spółki paliwowe w jedną. Mówi się o tym, że podobno, przynajmniej tak twierdzi prezes Obajtek, jest to korzystne dla Orlenu, ale nie wiemy czy jest korzystne dla zatrudnionych tutaj pracowników i w innych miejscach w kraju. Tak naprawdę ta prywatyzacja, którą przeprowadza dla PiS-u prezes Obajtek, jest wielką niewiadomą. Skutki tego są wielkim znakiem zapytania – rozpoczął swoje wystąpienie Tomasz Lenz.

Z dalszych informacji podanych przez posła wynika, że przejęcie Lotosu przez Orlen oznacza sprzedaż niektórych składowych gdańskiej rafinerii, większości stacji paliw i niemal wszystkich baz paliwowych Lotosu oraz części aktywów Orlenu. W ręce prywatnego inwestora ma trafić kilkanaście podmiotów związanych z obiema firmami, między innymi: Lotos paliwa, Lotos Biopaliwa, bazy paliw Lotosu w Poznaniu, Rypinie, Piotrkowie Trybunalskim, terminal Orlenu w Szczecinie oraz 80% wszystkich stacji Lotosu.

– Konsekwencja jest taka, że część firm, jak ta baza na przykład, może zostać kupiona przez inwestorów z rosyjskim kapitałem. Taka operacja może stanowić zagrożenie interesów narodowych i spowodować likwidację setek miejsc pracy. Chciałbym jeszcze zwrócić uwagę na jedną bardzo ważną rzecz – powiedział poseł, wskazując na plakat, z którego wynikało, że w 2011 roku marża i podatki na paliwo były niższe od obecnych.

Przeciwny fuzji obu spółek jest również senator Ryszard Bober. – Jej efekty ekonomiczne są podważane przez analityków. Wierzę, że może nastąpić opamiętanie i liczymy, że rząd wycofa się z tej szkodliwej decyzji – stwierdził parlamentarzysta.

W trakcie spotkania z mediami pojawił się burmistrz Rypina Paweł Grzybowski, który z daleka obserwował, co się działo przed stacją paliw. Gdy konferencja się skończyła, włodarz skorzystał z obecności reporterów TVP Bydgoszcz i zaprezentował swoje stanowisko, rzecz jasna, odmienne od poglądów Tomasza Lenza i Ryszarda Bobera.

– Czy dyskusja w tej kwestii jest dyskusją merytoryczną? – zastanawiał się burmistrz. – Wiemy doskonale, że temat jest już znany w Europie bardzo długo. Komisja europejska prześwietliła wszystkie dokumenty i mamy świadomość, że chcemy silnej gospodarki, silnych polskich firm, gdyż niemieckie firmy czy inne koncerny są dzisiaj budżetem kilku państw. Potęga polskiej gospodarki to potężne polskie firmy! Dzisiaj wyniki Orlenu mówią same za siebie. Powiem krótko. My jako rypinianie dostrzegamy, że te środki trafiają nie tylko do dużych miast, do klubów, ale też do lokalnych, poprzez wsparcie straży pożarnej, edukacji, wsparcie samorządów takich jak nasz. I jesteśmy wdzięczni, bo Orlen czy Energa są z mieszkańcami. Silna polska marka to silna polska gospodarka – oświadczył Paweł Grzybowski.

Gdy plac przed bazą paliw opustoszał, a reporterzy telewizyjni pakowali swój sprzęt, radny powiatowy Ziemowit Kłosowski z własnej inicjatywy postanowił nas poinformować, jak bardzo skorzysta nasza ojczyzna na wchłonięciu Lotosu przez Orlen.

– Przejęcie przez Orlen Lotosu zwiększa niezależność energetyczną w Rzeczpospolitej Polskiej, tworzy duży, prężny koncern multinergetyczny w Środkowej Europie, dzięki czemu może on rywalizować z koncernami paliwowymi z Europy Zachodniej poprzez zwiększenie grupy kapitałowej. Można będzie prowadzić inwestycje, budować stacje paliwowe w Niemczech, Czechach i na Litwie. Była na to zgoda komisji europejskiej. Za rządów Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego premier Tusk wspominał, że benzyna może być nawet po 7 złotych. Mamy niższe ceny niż były za Platformy i PSL-u – tłumaczył samorządowiec.

Faktycznie, po wyborach w 2011 roku premier Donald Tusk podczas rozmowy z Jackiem Krawcem, ówczesnym prezesem Orlenu miał powiedzieć, że teraz paliwo może być nawet po 7 złotych. Krawiec powtórzył to stwierdzenie w trakcie spotkania w jednej z warszawskich restauracji Włodzimierzowi Karpińskiemu. Dialog obu panów został nielegalnie nagrany przez kelnerów i przekazany pewnemu biznesmenowi, który rozmowę upublicznił. Tylko jest małe ale. W 2011 roku cena benzyny przekroczyła 5 złotych dochodząc do 5,30 zł za litr. W tm samym roku cena baryłki ropy naftowej na światowych giełdach oscylowała w okolicy 100 $, w niektórych miesiącach przekraczając 110 dolarów. Obecnie sytuacja jest zbliżona. Benzyna drożeje, kosztuje na wielu stacjach ponad 5 zł. Rosną też ceny ropy naftowej. 9 marca tego roku za baryłkę na światowych giełdach płacono średnio 67,9 dolara.

Tekst i fot. (jd)

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    On - niezalogowany 2021-03-25 06:03:17

    Jak zwykle sługus Niemiec Lentz nie będzie chciał silnej Polski.Takich to mamy patriotów w Polsce.Jakby rządzili do dziś Polska byłaby kolonią Niemiec i polskiego języka też by nie było.Więc ten Lentz i Bober spadają do swojego wermachtowcy rudego do Niemiec.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Rypin-cry.pl




Reklama
Wróć do