
Nie pomagają apele, nie pomagają wysokie kary i groźba utraty prawa jazdy. Zawsze znajdą się drogowi piraci, którzy pędzą z nadmierna szybkością po ulicach w terenie zabudowanym, tym samym narażając innych użytkowników na niebezpieczeństwo.
Niemal co tydzień piszemy o budzących grozę wyczynach osób, które zostały złapane przez policję na drastycznym łamaniu przepisów ruchu drogowego. Ilu udało się uniknąć konfrontacji ze stróżami prawa, nie wiadomo, ale i na nich przyjdzie czas, jeśli nie zmienią swojego postępowania.
Pod koniec ubiegłego tygodnia policjanci z rypińskiej drogówki położyli kres łamaniu przepisów ruchu drogowego przez dwoje kierowców, którzy przekroczyli dozwoloną prędkość w obszarze zabudowanym o ponad 50 km/godz.
– W piątek 16 września na ulicy Osiedle Sportowe została zatrzymana 48-latka kierująca subaru, która na liczniku miała 109 km/godz. Następnego dnia, w sobotę 17 września w Ostrowitem policjanci zatrzymali do kontroli kierowcę chevroleta prowadzonego przez 25-letniego mężczyznę. Auto pędziło przez miejscowość z prędkością 103 km/godz – informuje asp. sztab. Dorota Rupińska, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Rypinie.
Na podstawie obowiązującego prawa oboje kierowców straciło prawa jazdy na 3 miesiące. Ponadto zostali ukarani mandatami w wysokości 1500 zł oraz punktami karnymi. Kobieta otrzymała ich 10, natomiast mężczyzna już 13, gdyż 17 września weszło w życie zaostrzenie przepisów ruchu drogowego. Dodatkowo punkty będą kasowane dopiero po upływie 2 lat, a nie jak dotychczas po roku. Termin ten będzie liczony od dnia zapłaty grzywny.
(jd), fot. KPP Rypin
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie