
Za nami 30. jubileuszowy finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W tym roku fundacja pod hasłem „Przejrzyj na oczy” zbierała środki na zapewnienie najwyższych standardów diagnostyki i leczenia wzroku u dzieci.
„Dzieci poznają świat, uczą się kolorów, liter i cyfr. Chcemy, by do polskich szpitali trafił najnowocześniejszy sprzęt do diagnozowania i ratowania wzroku najmłodszych, jednak nie zapominamy też o szerokiej diagnostyce” – wyjaśnia Fundacja Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy.
Rypiński Dom Kultury gra z Orkiestrą od początku jej istnienia, a wszystkim dyryguje Andrzej Pawlewicz. Już w grudniu ubiegłego roku rozpoczęto przygotowania do finału. Zarejestrowano sztab, zamknięto listę wolontariuszy, ustawiono stacjonarna skarbonkę przy kasie RDK-u. Zaplanowano dwa warianty wielkiego grania – stacjonarny i wirtualny. Niestety omikron nie pozwolił na koncerty i licytacje w Rypińskim Centrum Sportu.
W niedzielę 30 stycznia, mimo fatalnej pogody, 33 wolontariuszy ruszyło z kolorowymi puszkami zbierać datki.
– Kwestujący nie odpuścili, nie straszny był im wiatr, śnieg z deszczem i zimno. Trochę pomogła im handlowa niedziela, ustawiali się przed sklepami, byli w galerii handlowej, przed kościołami, na stacjach benzynowych, a nawet przed Rypińskim Centrum Sportu, czyli wszędzie tam, gdzie mogli spotkać ludzi. Na ulicach praktycznie nie było nikogo, bo chętnych na spacer w taką pogodę zabrakło – wyjaśnia Justyna Motylewska, dyrektorka RDK-u.
To już drugi, inny od wcześniejszych, finał orkiestry. Mimo niesprzyjającej sytuacji pogodowo-epidemiologicznej udało się rypińskim wolontariuszom zebrać w sumie 33 140 złotych. Przed dwoma seansami filmowymi w kinie Bałtyk licytowano gadżety orkiestry oraz przedmioty, usługi, karnety i vouchery od darczyńców. Z aukcji uzyskano 4 715 złotych.
– Okulary Jurka Owsiaka ze szkłami zerówkami poszły za 300 zł, duży, oryginalny lampion ręcznie wykonany przez pana Rafała Borkuszewskiego został sprzedany za 225 zł, sesja fotograficzna za 350, koszulka Pogoni Szczecin z autografami piłkarzy podarowana przez starostę za ponad 300 zł – wylicza Justyna Motylewska największe kwoty wylicytowane przez kinową publiczność.
Poza tym na aukcji można było zaopatrzyć się w koszulki, kalendarze, breloczki, magnesy, nawet w poduszkę w kształcie sowy od Fundacji Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Mieszkańcy Rypina i powiatu ofiarowali m.in. obraz na szkle, komplet deserowych talerzyków, koszulki i bluzy od sportowców oraz swoje usługi, takie jak pranie tapicerki, zaproszenie na lody, wykonanie kompozycji kwiatowych i inne.
Siema!
Tekst i fot. (jd)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie