
Od niedawna rypinianie mogą poczuć się niemal jak mieszkańcy Krakowa. Codziennie w południe z wieży budynku OSP przy ul. Jana Pawła II jest odtwarzany hejnał.
Różnica polega na tym, że rypiński hejnał nie jest odgrywany, tak jak mariacki, przez trębacza, ale wybrzmiewa za pomocą specjalnego urządzenia.
– Jakiś czas temu byłem w Szklarskiej Porębie, właśnie tam usłyszałem hejnał i pomyślałem, że taki pomysł można zrealizować także w Rypinie – tłumaczy Krzysztof Pesta, prezes OSP Rypin. – Wysłaliśmy wniosek do magistratu i rada miasta przyznała dotację w wysokości 5 tys. zł na zakup urządzenia. To piękna chwila nie tylko dla naszych ochotników, ale myślę, że dla całego społeczeństwa.
Po raz pierwszy mieszkańcy Rypina mogli usłyszeć charakterystyczną melodię 24 czerwca, podczas dni miasta. Sprzęt jest wyposażony w sterownik z zasilaczem, zegar oraz dwie tuby, dzięki którym hejnał jest słyszalny w okolicy.
Tekst i fot.
Tomasz Błaszkiewicz
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie