Reklama

Sanepid to nie opresja

Tygodnik CRY
24/05/2019 16:20

Dbają o nasze bezpieczeństwo i zdrowie, nadzorując warunki sanitarne i higieniczne w całym kraju. Edukują, informują, ostrzegają przed zagrożeniami wynikającymi z niewiedzy czy zaniedbania. Pracownicy Państwowej Inspekcji Sanitarnej świętują w tym roku 65-lecie, a służby sanitarne istnieją w Polsce od 100 lat Dbają o nasze bezpieczeństwo i zdrowie, nadzorując warunki sanitarne i higieniczne w całym kraju. Edukują, informują, ostrzegają przed zagrożeniami wynikającymi z niewiedzy czy zaniedbania. Pracownicy Państwowej Inspekcji Sanitarnej świętują w tym roku 65-lecie, a służby sanitarne istnieją w Polsce od 100 lat

W sobotę 11 maja w Rypińskim Domu Kultury odbyła się konferencja zatytułowana „Historia służb sanitarnych i nowe wyzwania Państwowej Inspekcji Sanitarnej w świetle aktualnej sytuacji epidemiologicznej” przygotowana przez pracowników Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Rypinie. Patronat honorowy nad wydarzeniem sprawowali główny inspektor sanitarny Jarosław Pinkas i starosta Jarosław Sochacki.

Szefowa rypińskiego sanepidu Beata Grabowska opisała pracę PIS-u, największej w Polsce instytucji dbającej o zdrowie publiczne.
– Mamy akredytowane laboratoria i szereg procedur, które warunkują naszą działalność. Zajmujemy się zapobiegawczym i bieżącym nadzorem sanitarnym, promocją i profilaktyką zdrowia. Nacisk kładziemy na popularyzowanie i wyjaśnianie konieczności szczepienia dzieci i dorosłych. Jest to wyjątkowe dobro dla ludzkości. Dzięki szczepieniom zlikwidowaliśmy szereg chorób, które kładły nas pokotem. Pokonaliśmy ospę prawdziwą, błonicę, polio, krztusiec. Bardzo dobrze radzimy sobie z wirusowym zapaleniem wątroby typu B. Obecnie jesteśmy bardziej nowocześni, podróżujemy, do nas przyjeżdżają obywatele innych krajów i co za tym idzie, przywlekane są choroby. Wśród nich mogą się znaleźć gruźlica, SARS, inwazyjna choroba meningokokowa, różyczka, gorączki krwotoczne, zika. Wraca odra, gruźlica, błonica. Należy uważać na to, co się czyta w internecie. Pani od ubezpieczeń i pan mechanik spowodowali rozwinięcie się w naszym kraju ruchów antyszczepionkowych, przez co mamy gwałtowny wzrost zachorowań na odrę. W tym roku zanotowaliśmy już 800 przypadków tej choroby, która w 30% powoduje powikłania, a co tysięczna osoba umiera. O tym, czy zaszczepić dziecko, powinien decydować wyłącznie lekarz – zwróciła uwagę na ważny problem Beata Grabowska.

Mówiła również o nierozważnym zażywaniu antybiotyków, które może doprowadzić do tego, że ludzie zaczną znowu umierać na np. zapalenie płuc. Zachęcała do corocznego szczepienia się na grypę. Szczepionka nie zawsze uchroni przed tą przypadłością, bo wirus bardzo szybko mutuje, ale jej przebieg będzie łagodniejszy i nie pozostawi groźnych dla zdrowia powikłań.

Tło historyczne walki z dziesiątkującymi ludzkość chorobami i sytuację na przestrzeni wieków w Rypinie przedstawił Andrzej Szalkowski.

– Który wróg jest najgroźniejszy? Ten niewidoczny i na niego nie byliśmy w stanie się przygotować. Pojawiał się z zaskoczenia i czynił najwięcej szkód. Rypin nigdy od nikogo tak nie ucierpiał jak od tego niewidocznego wroga. Szerzące się epidemie dżumy i innych chorób wyniszczały społeczeństwo. Znikąd pomocy, jeno upatrywano w Bogu nadzieję. Stąd też w Rypinie pojawiła się w końcu XVII wieku kaplica świętej Barbary wzywanej w modlitwie w sprawach beznadziejnych. Na wieżyczce umieszczono podwójny krzyż choleryczny, a w nim otwory, do których przyczepiano dzwoneczki. Powiewając na wietrze miały odstraszać morowe powietrze. Taka była wtedy nasza wiedza – wyjaśnił ówczesne próby radzenia sobie z chorobami dyrektor muzeum.
W trakcie konferencji dawni i dzisiejsi pracownicy Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej, samorządowcy i reprezentanci instytucji współpracujących z sanepidem otrzymali pamiątkowe statuetki. Wyświetlono film Wawrzyńca Turowskiego, który w skondensowany sposób pokazał pracę stacji i przedstawił jej pracowników. 

Mirosława Kierblewska, pracownica PIS-u w Bydgoszczy napisała sztukę profilaktyczno-edukacyjną pt. „Przygoda Szczepanka”, wyreżyserowała ją Joanna Kuczmarska, a zagrały dzieci z Przedszkola Miejskiego nr 2. Grupa teatralna „Manekin” z Zespołu Szkół nr 2 pokazała spektakl przestrzegający przed zażywaniem narkotyków i dopalaczy.
 

Tekst i fot. (jd)

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    gość 2019-05-24 18:04:05

    Jeden jakby był w ciąży;)

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Rypin-cry.pl




Reklama
Wróć do