
W sobotnie popołudnie 18 listopada starsi mieszkańcy Skrwilna świętowali Dzień Seniora. Zabawa była przednia i trwała do późnych godzin wieczornych
– Obecnie zrzeszamy 26 członków – mówi przewodnicząca klubu Wanda Barańska. – Mamy swój chór „Skrwilenianki”, który uczestniczy w wielu przeglądach. W naszych działaniach możemy liczyć na wsparcie lokalnych władz i sponsorów. Chciałabym również, aby w naszej gminie powstał Uniwersytet Trzeciego Wieku. Dziękuję wszystkim za zaangażowanie w działalność naszego klubu.
Spotkaniu towarzyszyły rozmowy i wspomnienia z dawnych lat. Miłym akcentem było złożenie życzeń przez przybyłych gości.
– Moje pokolenie powinno brać z was przykład. Kolejny raz udowodniliście, że potraficie się trzymać razem i dobrze bawić – mówił wójt Skrwilna Dariusz Kolczyński.
Uczestnikom sobotniej imprezy dopisywały humory. Sami zainteresowani podkreślają, że w klubie panuje prawdziwa rodzinna atmosfera.
– Wspieramy się na każdym kroku – przyznaje Elżbieta Smulska. – Jestem mieszkanką Przywitowa i od 27 lat mam zaszczyt przewodniczyć Gminnej Radzie Kół Gospodyń Wiejskich w Skrwilnie. Przez cały rok aktywnie uczestniczymy w życiu kulturalnym gminy, inicjując działania kultywujące tradycje.
Oprócz dobrej zabawy nie zabrakło również smacznego poczęstunku. Serwowano dania na gorąco oraz zimne zakąski. Najstarszą uczestniczką spotkania była 96-letnia mieszkanka Skrwilna.
– Regularnie uczestniczę w zabawach, jeśli tylko zdrowie na to pozwala – mówi Stanisława Sobiech. – Mąż nie żyje już od 20 lat, ale dzięki wspólnej inicjatywie nie jestem samotna. Można miło spędzić czas w gronie życzliwych ludzi. Dodam tylko, że mam trzech synów, a także dwie wnuczki, czterech wnuków i jednego prawnuka.
Tekst i fot.
Adam Wojtalewicz
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie