Reklama

Społeczniczki z Wąpielska [zdjęcia]

Tygodnik CRY
13/06/2024 10:29

Koło Gospodyń Wiejskich Wąpielanki liczy 33 osoby, w tym 3 panów. Jego członkinie zawsze pomagają w organizacji gminnych imprez, gotując i piekąc. Teraz wzięły na siebie dodatkowy wysiłek, wszystko po to, aby sprawić przyjemność seniorom

Wąpielanki zgłosiły się do do III edycji programu Fundacji Biedronki „Danie wspólnych chwil”. Spełniły wszystkie wymagania i dostały 8 tys. zł w formie e-kodu na zakupy do wykorzystania w sieci sklepów Biedronka. Z nabytych produktów mają przygotować co najmniej 6 biesiad dla seniorów z gminy.

W sobotę 8 czerwca w Centrum Opiekuńczo-Mieszkalnym w Wąpielsku odbyło się drugie spotkanie w ramach „Dania wspólnych chwil”. Przy stołach zasiedli stali mieszkańcy centrum, osoby, które przebywają w placówce w ramach dziennego pobytu oraz seniorzy z Wąpielska. Stoły zostały zastawione potrawami przygotowanymi przez Wąpielanki, które włożyły niemało trudu w ich sporządzenie. Co skłoniło członkinie koła do tego, by się podjąć takiego wysiłku?

– Dowiedziałyśmy się, że jest taki program, poznałyśmy jego warunki i postanowiłyśmy wziąć w nim udział. Chcemy tak zrobić, żeby skorzystały z niego te osoby, które dotąd nie uczestniczyły w różnego rodzaju wydarzeniach w gminie. Mamy nadzieję je uaktywnić, włączyć w życie naszej lokalnej społeczności. Założyłyśmy, że na każdym ze spotkań będą różne osoby, żeby z programu skorzystało jak najwięcej seniorów. Szczególnie zależy nam na tym, żeby przybyły osoby samotne, z niepełnosprawnościami. Jesteśmy skłonne nawet po nie pojechać – wyjaśniają Ryszarda Ciepcielińska, przewodnicząca KGW Wąpielanki oraz wiceprzewodnicząca Alicja Ługowska.

Sobotnią biesiadę przygotowało 7 członkiń oraz kierowniczka centrum Joanna Lewicka. Na stołach pojawiły się m.in. grillowana kiełbasa, kaszanka, karkówka, ale były też warzywne szaszłyki, pieczone w folii ziemniaki z sosem tzatziki, sałatka ze świeżych jarzyn, owoce, a na deser gofry.

Następne spotkanie panie planują w wąpielskim domu kultury. Liczą na to, że pani wójt im nie odmówi udostępnienia placówki.

Wąpielanki są zgranym, chociaż wcale niemałym kołem. Oprócz działania na rzecz lokalnej społeczności organizują sobie wycieczki. Były już w Zakopanem, na Podlasiu ale też za granicą – w Budapeszcie, w Holandii na festiwalu tulipanów, a we wrześniu jadą do Bratysławy i Wiednia.

– Pieniądze na te wyprawy pochodzą wyłącznie z naszych kieszeni. Nie szukamy dofinansowania, nie bierzemy nic ze środków, które dostajemy z budżetu państwa. To jest fundusz na działalność na rzecz mieszkańców, a nie na finansowanie naszych przyjemności – zapewniają szefowe KGW Wąpielanki.

Tekst i fot. (jd)

Aktualizacja: 14/06/2024 11:58
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Rypin-cry.pl




Reklama
Wróć do