
Choć porywy wiatru nieco psuły uroczystość, pogoda dopisała. Goście również. Dożynki w gminie Brzuze świętowano po raz 17, po raz pierwszy w Giżynku
Korowód dożynkowy wyruszył spod figury na plac przy remizie przed godz. 14. Na czele korowodu szła kapela Argalskich, potem poczty sztandarowe, delegacje z wieńcami. Starostowie tegorocznych dożynek – Iwona Adamska z Giżynka i Błażej Andrzej Makuch z Ostrowitego – na plac, gdzie zorganizowano uroczystość, wjechali bryczką.
Mszę św. dziękczynną koncelebrował ks. proboszcz Henryk Zagórowicz z Ruża. Towarzyszyli mu księża proboszczowie Paweł Waruszewski z Ostrowitego oraz Andrzej Bytner z Trąbina. Oprawę muzyczną mszy zapewnił Chór „Belcanto” pod batutą Stefana Dąbrowskiego.
W czasie mszy św. wręczono dary ołtarza – m.in. chleb dożynkowy i kwiaty. Po niej ks. Henryk Zagórowicz poswięcił imponujące kunsztem wieńce dożynkowe. Przygotowały je: sołectwa Giżynek, Łączonek, Ugoszcz, Dobre, Ostrowite, Trąbin Wieś, Gulbiny i Somsiory, Klub Seniora „Przystań” oraz KGW z Przyrowy, Piskorczyna, Radzynka, Dobrego i Brzuzego.
Po przemówieniu wójta gminy Brzuze Jana Koprowskiego, który wspomniał o trwającej suszy, doskwierającej rolnikom, rozpoczęła się nieoficjalna część święta plonów. Na początek wystąpiło utalentowane rodzeństwo – Lenka Rochnowska, po niej brat Bartosz, a na końcu uczennica rypińskiej szkoły muzycznej Oliwia Rochnowska. W części artystycznej zaprezentowali się też m.in. Gminny Zespół Folklorystyczny „Familianki” i panie z Klubu Seniora „Przystań”.
Nie zabrakło i innych atrakcji. Strażacy ochotnicy z OSP w Giżynku, jedynej straży ochotniczej w gminie należącej do krajowego systemu ratowniczo-gaśniczego, zorganizowali pokaz gaszenia płonącego samochodu. Natomiast grupa z Huty-Chojno i mieszkańcy gminy Brzuze zademonstrowali swoje umiejętności na specjalnie przygotowanym na ten dzień torze motocrossowym.
– Wspaniała uroczystość. Rola starosty dożynek to wielka odpowiedzialność i zaszczyt – mówi Iwona Adamska. – Przyznaję, że miałam tremę, ale wspaniale się wszystko udało - mówi. - Tegoroczna susza dała się odczuć, mieliśmy więcej pracy w gospodarstwie – ocenia pani Iwona.
Tekst i fot. (ab)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie