Reklama

W obronie dzikich zwierząt

Tygodnik CRY
07/10/2019 16:40

Wolontariusze z „Chełmickiego” chcą przekonać mieszkańców Rypina i powiatu, że cyrk to pseudo rozrywka. W jej cieniu, na zapleczu, kiedy umilkną brawa widowni, cierpią zwierzęta. Specjalną petycję w ich obronie podpisywano m. in. w rypińskiej szkole.

Grupa wolontariuszy działająca w Zespole Szkół Nr 3 im. Bogdana Chełmickiego w Rypinie od dawna troszczy się o słabszych, bezbronnych, biednych, w tym także o zwierzęta. Sztandarowe akcje to zbiórki karmy dla kotów i psów ze schronisk i hospicjów. To także odwiedziny w takich miejscach z innymi podarunkami – kocami, odżywkami, kosmetykami, lekarstwami, środkami czystości. Ważnym aspektem działalności wolontariatu w „Chełmickim” są też działania edukacyjne, polegające na uświadamianiu najmłodszych. To liczne pogadanki, prelekcje i pokazy w okolicznych szkołach podstawowych.

Planując działania na kolejny rok szkolny, młodzi ludzie postanowili znowu zadbać o zwierzęta, tym razem dzikie.

– Zrodził się pomysł, by przygotować petycję do władz miasta w sprawie zakazu organizowania występów cyrku w Rypinie. One przecież się odbywają, czasami bilety w ilościach hurtowych rozdawane są w różnych instytucjach, w tym w przedszkolach. Ludzie, którzy zarabiają na cyrku, docierają w ten sposób do najmłodszych. Dzieci nie potrafią zobaczyć tej drugiej, „ciemnej” strony cyrku. Czasem i dorośli jej nie widzą. Stąd nasza inicjatywa – mówi Miłosz Trymers, wolontariusz, jednocześnie przewodniczący samorządu uczniowskiego w „Chełmickim”.

Pod petycją zgromadzono mnóstwo podpisów. Można było je złożyć w szkole, w różnych instytucjach, pobliskiej restauracji, w sklepach. W piątek 4 października trafi ona na biurko burmistrza Rypina Pawła Grzybowskiego. To znacząca data, bo tego dnia przypada rocznica urodzin św. Franciszka, który jest patronem zwierząt, który mówił o nich zawsze z czułością „bracia nasi mniejsi”. To także Światowy Dzień Zwierząt.

– Rypin jako miasto ekologiczne powinno pójść w ślady innych miast i zakazać cyrkowych występów. Na taki finał naszej akcji liczymy – mówią z nadzieją Julia Białkowska i Jakub Gurtowski, wolontariusze.

Równolegle na szkolnym korytarzu przy wejściu głównym do szkoły można oglądać film o tym jak traktowane są w cyrku zwierzęta. Trwa także w szkole kolejna zbiórka plastikowych nakrętek, które ostatecznie zostaną wymienione na karmę dla zwierząt, będących na co dzień podopiecznymi fundacji „Adopciaki”. Działania wolontariuszy koordynują w szkole opiekunki i patronki akcji – nauczycielka biologii Monika Dombrowska i polonistka Małgorzata Wysocka.

(ak), fot. Agnieszka Czajkowska

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2019-10-08 09:28:33

    Niech już wezmą się za ten strajk i przestaną robić tego typu debilizmy...

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość1 - niezalogowany 2019-10-09 06:59:40

    Doucz się, ponieważ to nauczyciele strajukują. To inicjatywa uczniów co do cyrków.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Rypin-cry.pl




Reklama
Wróć do