
Daniela Gutmańska jest przewodniczącą nieformalnego koła emerytów w Radzikach Dużych w gminie Wąpielsk, bo jak dotąd nie udało się stowarzyszenia zarejestrować. Pomimo tego zgromadziła wokół siebie ponad 20 osób i organizuje im życie towarzyskie.
W sobotę 21 grudnia odbyło się spotkanie opłatkowe seniorów w salce przy plebanii w Radzikach. Ksiądz proboszcz Jacek Dudkiewicz użyczył jej nieodpłatnie, bo podobnie jak pani Daniela kocha ludzi.
– To miejsce jest symboliczne, ongiś trzymano w nim zwierzęta, a jak wiadomo Jezus urodził się w stajence. On nas wynosi ponad wszystko, on nam przypomina, że jesteśmy ważni, że niezależnie od tego ile mamy lat, nosimy w sobie godność, która jest niezbywalna. Nie ma różnicy czy jesteś mężczyzną czy kobietą, nie ma różnicy czy masz naście czy dziesiąt lat, jesteś człowiekiem. Jezus stał się człowiekiem, żeby nam pokazać jak bardzo jesteśmy wartościowi. Cieszę się, że państwo odważyli się spotkać tutaj, w tym chlewiku, że oczekując na święta Bożego Narodzenia będziemy mogli pobyć ze sobą, uczcić narodziny Jezusa. Bóg dał nam wielki dar – miłość. Ona nadaje sens naszemu życiu, dlatego że potrafisz kochać, dlatego że potrafisz przebaczać, dlatego że potrafisz służyć, dlatego że nie jesteś wpatrzony w koniec własnego nosa, ale też jesteś dla innych. To dlatego jesteś wartościowa/wartościowy i o tym nie można zapominać – zwrócił się duchowny do zebranych.
Przełamano się opłatkiem, składano sobie wzajemnie życzenia, następnie wszyscy zasiedli do stołu. Pani Daniela zadbała o rozmaitość potraw i świąteczną atmosferę.
– Organizujemy sobie spotkania z różnych okazji, dość często, ze trzy razy w miesiącu. Na ten cel składamy się co miesiąc po 10 zł. Chcieliśmy się zarejestrować, tylko ciągle dokumenty wracały, bo czegoś brakowało, przerosła nas papierologia. Do naszego koła należą 24 osoby, w tym dwóch panów. Planujemy stworzyć mały chór. Czasami organizujemy zabawy składkowe. Za 30-35 zł uczestnicy mają dużo dobrego jedzenia, do tańca przygrywa zespół. Problemem jest wynajęcie sali, ta u księdza jest za mała, remiza jest za droga, w Domu Kultury w Wąpielsku od 1 listopada też trzeba płacić, jesteśmy traktowani trochę po macoszemu. Na wsi mówią, że stary człowiek powinien się modlić, a nie tańczyć – stwierdziła przewodnicząca, której talentów organizacyjnych i przedsiębiorczości można pozazdrościć, a za zacięcie społecznikowskie podziwiać.
Tekst i fot. (jd)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie