
Samorządowcy z gminy Wąpielsk wraz z paniami z miejscowych kół gospodyń wiejskich, klubami seniora, nauczycielami i uczniami Szkoły Podstawowej im. Stanisława Staszica w Wąpielsku oraz kierowniczkami gminnych instytucji włożyli niemało wysiłku w przygotowanie wigilii dla samotnych osób. Było to wydarzenie pełne ciepła, uśmiechów i wspólnego przeżywania radości z nadchodzących świąt Bożego Narodzenia
Nim podano pierwszą potrawę, wyjątkowo smakowity czerwony barszczem z uszkami, uczestnicy uroczystości obejrzeli jasełka w wykonaniu dzieci z wąpielskiej szkoły. Występ uczniów zachwycił zebranych, którzy nie szczędzili braw młodym aktorom.
– Boże Narodzenie to czas wspólnego kolędowania, składania sobie życzeń i poczucie jedności. W te święta ważny jest nie tylko posiłek ale przede wszystkim czas spędzony w rodzinnym gronie. Nie każdy ma taką możliwość z różnych powodów. Dlatego zorganizowaliśmy wigilijne spotkanie, które jest naszą gminną tradycją. Cieszymy się, że mogliśmy zaprosić naszych mieszkańców do stołu, do wspólnego świętowania – podkreśla Milena Przybyła z Urzędu Gminy Wąpielsk.
Po podzieleniu się opłatkiem goście i gospodarze zasiedli do stołu, na którym na pewno było 12 potraw symbolizujących 12 apostołów. Ryby na ciepło i zimno, sałatka jarzynowa, pierogi, paszteciki, kapusta z grzybami, surówki, a na deser mnogość ciast. Ileż wysiłku wymagało przygotowanie tej uczty. Podołały temu nieocenione panie z kół gospodyń wiejskich i klubów seniora z terenu gminy Wąpielsk. Tak znakomitych potraw nie powstydziłaby się wykwintna restauracja. Stoły zostały również pięknie udekorowane. To zasługa Katarzyny Czapiewskiej – kierowniczki Gminnej Biblioteki Publicznej oraz Hanny Czai – kierowniczki Centrum Opiekuńczo-Mieszkalnego w Wąpielsku. Ozdoby zostały wykonane na warsztatach prowadzonych przez obie panie.
Podczas wydarzenia zapanowała iście rodzinna atmosfera, a gdy pojawił się Święty Mikołaj w towarzystwie elfa to zrobiło się już całkiem wesoło. Każdy z biesiadników, głównie płci żeńskiej, chciał sobie zrobić zdjęcie z gościem z Laponii, najlepiej na jego kolanach. Mikołaj aż poczerwieniał z wysiłku, a może z ukontentowania, gdy kolejna grzeczna, acz podrośnięta dziewczynka pakowała mu się na kolana. Śmiechu i żartów było przy tym co niemiara.
Zapytaliśmy wąpielskich samorządowców jak spędzą wigilię i co by chcieli dostać pod choinkę.
– Wigilia i święta to czas, który z pokolenia na pokolenie spędzamy w gronie rodzinnym. Na stole zawsze jest talerz dla niespodziewanego gościa. W tym roku zasiądzie do wigilii 9 osób. Co bym chciała dostać pod choinkę? Pamiętam, że gdy byłam dzieckiem dziadkowie opowiadali przy uroczystościach rodzinnych o wojnie. Najpiękniejszym prezentem dla mnie, mojej rodziny, naszych rodaków i ludzi na całym świecie byłoby czas bez konfliktów zbrojnych. Chciałabym, żeby nikt nie doświadczył wojny, modlę się o to. W mniejszej skali chciałabym mieć więcej czasu dla moich ukochanych wnuków – 7-letniej Majeczki i 2,5-letniego Franciszka. Z wiekiem priorytety się zmieniają. Dobra materialne nie są dla mnie najważniejsze. Bardziej cenię spotkania z ludźmi, takie jak dzisiejsze. Dla mnie to jest zaszczyt siadać wspólnie przy stole z mieszkańcami naszej gminy – powiedziała nam wójt Beata Gabryszewska.
– Dla mnie wigilia i święta wiążą się nierozerwalnie ze spędzaniem ich w rodzinnym gronie. Razem ze mną do stołu usiądą osoby, które są mi najbliższe: mąż, dzieci, teściowa, mój tata, bo niestety mamy z mężem już tylko po jednym rodzicu. Wigilia i święta to czas na złapanie oddechu, na odpoczynek, gdyż na co dzień pracujemy zawodowo. Na wigilii, która będzie w moim domu do stołu siądzie 15 osób. Z wszystkiego co znajdę pod choinką się ucieszę. Lubię dostawać kosmetyki, coś drobnego z biżuterii. Czasami są prezenty, które mnie zaskakują, może mniej spektakularne ale od serca, bo własnoręcznie wykonane i one mnie bardzo wzruszają – wyjaśniła sekretarz gminy Agnieszka Ciecierska.
– Tradycyjnie w gronie rodzinnym spędzę wigilię i święta. Potrawy przygotowują żona i mama, syn zajmuje się przystrajaniem domu i stołu oraz ubiera choinkę. Pod drzewkiem chciałbym znaleźć zdrowie dla siebie i całej rodziny oraz błogosławieństwo Boga na dalsze życie. Wigilia i święta to czas na wyciszenie, refleksje, przemyślenia, podsumowanie kończącego się roku i planów na następny – zauważył Wojciech Rutkowski, przewodniczący Rady Gminy Wąpielsk.
Wigilia w Wąpielsku nie miałaby tak uroczystego charakteru, gdyby nie zaangażowanie wielu osób, które dołożyły wszelkich starań, by goście pamiętali ten dzień aż do następnego opłatkowego spotkania.
Tekst i fot. (jd)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie