
– Dziękujemy wszystkim rolnikom za trud, za miłość do ziemi, za przywiązanie do tradycji, za trwanie, mimo wielu przeciwności – mówił podczas dożynek wójt gminy Brzuze Jan Koprowski
Nim barwny korowód dotarł na miejsce festynu dożynkowego w kościele św. Stanisława Kostki została odprawiona msza święta w intencji rolników i ich rodzin. Tak się rozpoczęło w sobotę 26 sierpnia święto plonów w Ostrowitem w gminie Brzuze.
– Spotykamy się już na 24. dożynkach gminnych, w jednej z najpiękniejszych miejscowości regionu, z wielkimi tradycjami i historią. Pierwsze święto plonów odbyło się w 1997 roku również w Ostrowitem, a ostatnie w 2005, osiemnaście lat temu. Potem nastąpiły dramatyczne wydarzenia, o których właśnie dziś nie sposób nie wspomnieć. Są już historią, ale jakże wielkie miały skutki dla naszej społeczności. Zniszczenie cukrowni, wielu obiektów, fizyczna likwidacja zabytków, wieś skazana na wymazanie z pamięci, na degradację, na ciosy z różnych stron i bez pomocy ze strony państwa. Dzięki wielkiej determinacji i pracy mieszkańców, przedsiębiorców oraz samorządu sołectwa i gminy, Ostrowite nabiera blasku i rozkwita. Dzielmy się radością z sukcesów i stawiajmy kolejne wyzwania. Dziękuję wszystkim, którzy mają wkład w rozwój tej pięknej miejscowości i naszej niezwykłej gminy – zwrócił się do mieszkańców i gości wójt Jan Koprowski.
Powiedzieć, że dożynki w Ostrowitem zostały przygotowane z rozmachem to nic nie powiedzieć. Praca, jaką włożono w zapewnienie wszystkim, którzy w nich uczestniczyli, wielu atrakcji była ogromna, a efekt spektakularny. Dzieci mogły poszaleć na dmuchańcach, sprawdzić swoje możliwości na torze przeszkód, pojeździć konno, pobawić się z animatorkami czy obejrzeć film w kinie 7d.
Starsi i młodsi uczestnicy festynu zgromadzili się tłumnie przy scenie, aby obejrzeć występy artystyczne. Furorę zrobił Tercet Egzotyczny ze swoim szlagierem „Pamelo żegnaj”, a na widok pięknych Cyganek publiczność kompletnie oszalała. Ubrane w falbaniaste spódnice brawurowo tańczyły w rytm znanych przebojów śpiewanych przez obdarzone niebiańskimi głosami Annę Siliczak i Agatę Ciechanowską. Tajemnicą poliszynela jest, że niemal wszystkie artystki pracują w instytucjach samorządowych gminy, z chłopak z meksykańskiego puebla bardzo przypominał wójta Jana Koprowskiego.
Pola zawodowcom nie ustępowały dzieci ze szkół z terenu gminy, których występy wzruszyły rodziców. Poruszony wydawał się też pewien gość z Rypina.
– Z góry wiem, że gdy przyjadę na dożynki do gminy Brzuze, będę zachwycony. Cóż tym razem wymyślą, czym zadziwią? Nie pomyliłem się. Mogę tylko pogratulować wójtowi Koprowskiemu pracowników, świetnych w pracy i utalentowanych na scenie – powiedział nam wicestarosta Piotr Czarnecki.
Koła gospodyń wiejskich z terenu gminy zajęły się przygotowanie smakołyków, którymi częstowały uczestników dożynek.
– Napracowałyśmy się, żeby dobrze wypaść, żeby to co przyrządziłyśmy do jedzenia wszystkim smakowało. Zaczęłyśmy przygotowania już tydzień temu. Dożynki bardzo nam się podobają. Organizacja i dekoracje są na medal, a występy to już w ogóle. Pięknie tańczyły dzieci z Trąbina i zespół cygański. Ludzie mówią nam, że też im się wszystko podoba – wyjaśniły panie Daniela i Wanda z Koła Gospodyń Wiejskich Ostrowite Wieś.
Starostami dożynek byli Agnieszka Fandzloch z Przyrowy i Dawid Chmielewski z Trąbina-Rumunek. W konkursie na najpiękniejszy wieniec dożynkowy zwyciężyło KGW i sołectwo Ugoszcz pokonując pozostałą piętnastkę rywali. Festyn prowadzili niestrudzeni: Danuta Wiśniewska i Michał Czachorski.
Poza już wymienionymi artystami wystąpili: chór Klubu Seniora Przystań, Senior Band, Sami Swoi, Teatr na Roli. Wieczorem zaczęła się zabawa taneczna z zespołem Select, przerwana pokazem laserowym.
Tekst i fot. (jd)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie