Reklama

Zabawa receptą na deszcz

Tygodnik CRY
18/07/2019 13:02

W ostatnią sobotę w Ugoszczu odbył się drugi w tym sezonie piknik rodzinny zorganizowany przez radę sołecką i sołtysa, przy wsparciu radnych gminnych.

Najważniejszym punktem imprezy była loteria fantowa. Dla dzieci rozstawiono dmuchany plac zabaw, który jak zawsze cieszył się dużym powodzeniem. Nad ogniskiem pieczono kiełbaski, panie z koła gospodyń wiejskich sprzedawały za symboliczną złotówkę kawę, herbatę i ciasta upieczone przez siebie. Watę cukrową osobiście nakręcał na patyki radny Jarosław Puciński, rozdając ją małym i dużym.

– Staram się być na wszystkich festynach w Okoninie i Ugoszczu, z tych miejscowości zostałem wybrany i je reprezentuję. To moja pierwsza kadencja. Maszynę do watry kupiłem po to, by sprawiać frajdę dzieciom i tym dorosłym, którzy nadal lubią cukier pod tą postacią – śmiał się samorządowiec.

Sołtys Zbyszek Boniecki z zawodu jest listonoszem, a z zamiłowania społecznikiem i organizatorem. Swoją funkcję sprawuje drugą kadencję. W Ugoszczu pikniki rodzinne odbywają się kilka razy w sezonie i finansują się same. Tajemnica tego swoistego perpetuum mobile została nam uchylona chętnie i bezpłatnie.

– Na pierwszy piknik robimy zrzutkę, czasami trochę gmina pomoże. Kolejne zarabiają na siebie, idzie to z automatu. Dzisiejszą atrakcją jest loteria fantowa. Zwróciliśmy się do mieszkańców z prośbą, by przejrzeli strychy, piwnice, garaże i jeśli coś jest niepotrzebne albo rzadko używane, nam oddali. Wszystko jest wyczyszczone, wyprane i sprawne. Mamy dużo maskotek, gier, zabawek. Ktoś przyniósł żywą kurę, inna osoba parę gołębi. Są lampki, świecznik, młynki do kawy, telewizor, nawet kilka butelek z tajemniczą zawartością. Sprzedajemy losy po 5 zł, każdy wygrywa. W ten sposób gromadzimy środki na następną imprezę. Kiedy się odbędzie, nie wiem, działamy spontanicznie. Mieszkańcy mówią, że powinniśmy robić je co tydzień, bo wtedy pada deszcz. Dziś, na szczęście, pokropiło tylko trochę. Wieczorem zaczną się tańce do ostatniej pary. Ostatnio zabrakło nawet naszego parkietu z kostki brukowej, mimo że został powiększony – wyjaśnił sołtys w przerwie między produkcją popcornu, a wydawaniem wygranych fantów w loterii.

Tekst i fot. (jd)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Rypin-cry.pl




Reklama
Wróć do