
Fatalny występ piłkarzy z Kowalk we włocławskiej A-klasie. Proste błędy w obronie i tracone seryjnie bramki zaowocowały najwyższą porażką w sezonie. Grot przegrał w Smólniku z Victorią aż 8:2.
Ci, którzy interesują się piłką nożną i śledzą wyniki niższych klas, wiedzą, że mecze na tym poziomie nieco różnią się od tych, które oglądamy w telewizji. Pada w nich często mnóstwo goli. Pewnie dlatego A-klasa, choć najniższa, to dla wielu najciekawsza. Niestety w nieciekawych nastrojach wracali do Kowalk w sobotę piłkarze Grotu.
Mówienie o faworytach przed spotkaniem lokalnych lig często mija się z celem, ale porażki różnicą 6 bramek chyba nikt się nie spodziewał. Do przerwy nie było jeszcze tak tragicznie. Victoria prowadziła 3:1. Gola dla Grotu zdobył Karol Pawelec. Niestety w drugiej odsłonie było jeszcze gorzej. Rywale dołożyli aż pięć trafień, korzystając z bardzo prostych pomyłek piłkarzy Grotu. Gości stać było jeszcze na bramkę Andrzeja Rutkowskiego.
Ostatecznie Victoria Smólnik wygrała 8:2. Po sześciu kolejkach Grot ma na koncie 10 punktów i zajmuje siódme miejsce w tabeli. Dodajmy, że identyczną zdobycz ma drugi z naszych reprezentantów w A-klasie, a więc Skrwa Skrwilno, która w minionej kolejce zremisowała 1:1 z liderem tabeli – Tłuchowią. Grot zagra w sobotę z Kujawiakiem Kruszyn, a Skrwa pojedzie na mecz do Skępego.
Tekst i fot. (ak)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie