
Ci, którzy liczyli, że Lech Rypin będzie w stanie nawiązać walkę z liderem IV ligi, srogo się zawiedli. Podopieczni Paczkowskiego przegrali z Chemikiem Bydgoszcz aż 1:5
W ostatnich tygodniach zespół z naszego miasta spisuje się w kratkę. Lechici notują wartościowe zwycięstwa (8:1 z Naprzodem Jabłonowo Pomorskie 4:3 z Cuiavią Inowrocław), ale i gładkie porażki (1:3 z Kujawianką). W sobotę piłkarzy Tomasza Paczkowskiego czekało trudne zadanie, bo musieli zmierzyć się na wyjeździe z liderem rozgrywek – Chemikiem. Drużyna z Bydgoszczy ma za sobą piorunujący start sezonu. Rywale wygrali wszystkie dziewięć spotkań i usadowili się na pozycji dającej awans.
Do 26. minuty rypinianie utrzymywali korzystny, z ich perspektywy, bezbramkowy remis. Wreszcie, w 26. minucie gospodarze znaleźli sposób na Klaudiusza Kurka, a do siatki rypinian trafił Robert Frasz. Mimo, że obie ekipy miały kilka dogodnych sytuacji, w pierwszej połowie gole już nie padły.
Po zmianie stron Chemik zaczął „z wysokiego C”. Już pięć minut po wznowieniu gry naszego bramkarza ponownie zaskoczył Frasz. W 56. minucie ten sam zawodnik skompletował hat tricka. Kilka chwil później było już właściwie po meczu, bo czwartego gola dla Chemika strzelił Mik. Minutę później nadzieję Lechitom przywrócił Maciej Rożnowski, strzelając na 1:4, ale na więcej rypinian nie było już stać. W 91. minucie zespół z Bydgoszczy ustalił wynik na 5:1, za sprawą Janickiego.
Mimo porażki, Lech utrzymał się na wysokim, czwartym miejscu w tabeli IV ligi. W następnej kolejce rypinianie powalczą o trzy punkty w starciu z Legią Chełmża. Rywale zgromadzili do tej pory 15 punktów i zajmują dziewiątą lokatę.
Tekst i fot.
Tomasz Błaszkiewicz
Chemik Bydgoszcz VS. Lech Rypin 5 :1 (1: 0)
Gole
Frasz 26’, 50’, 56’, Mik 63’, Janicki 91’ – Rożnowski 64’
Skład
Kurek – J. Trędewicz, Buchalski, Rybka, Szymborski (46’ Baranowski) – M. Trędewicz, Fodrowski, Moszczyński, Nishizawa (50’ Bocian) – Magdziński, Rożnowski
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie