
Niedokończony pawilon szpitala przy ul. Dłutka niszczeje od lat. Władze powiatu kolejny raz chcą go sprzedać, a pozyskane w ten sposób pieniądze przeznaczyć na inwestycje w infrastrukturę drogową
O sytuacji prawnej i przyszłości tego terenu mówi wicestarosta Marek Tyburski.
– W czym tkwi problem, jeśli chodzi o zagospodarowanie terenu przy ul. Dłutka?
– Obecnie ta działka w planie zagospodarowania przestrzennego jest przeznaczona wyłącznie pod inwestycje służby zdrowia, więc trudno nam znaleźć inwestora. Już osiem lat temu wystąpiliśmy do poprzedniego burmistrza, aby tę nieruchomość przekształcić i była z jego strony przychylność. W kadencji 2006-2010 miasto pracowało nad studium, które jednak zostało zaskarżone. Obecny burmistrz także przygotował podobny dokument i znowu jeden z przedsiębiorców złożył skargę do wojewody, a ten uznał racje strony skarżącej. Gdyby to studium zostało zaakceptowane, przygotowanie planu zagospodarowania przestrzennego by było proste. W obecnej sytuacji tę działkę będzie bardzo trudno sprzedać, jeśli jest ona przeznaczona tylko na użytek służby zdrowia.
– W poprzedniej kadencji pojawiały się propozycje, aby budynek został oddany na użytek innych instytucji, np. policji czy urzędu skarbowego. To pomysły warte rozważenia?
– Urząd skarbowy ma już swoją siedzibę, a komenda nie potrzebuje aż tak dużego terenu, w pewnej części byłby on niezagospodarowany. Poza tym pamiętam rozmowę z jednym z wiceministrów spraw wewnętrznych, że lepiej lokować policję na obrzeżach miast.
Wicestarosta Tyburski:
– Usytuowanie wszystkich instytucji w centrum miasta byłoby uciążliwe dla mieszkańców.
– Rozumiem, że szpital nie wymaga w tej chwili kolejnych inwestycji, jeśli chodzi o infrastrukturę?
– Rada i władze powiatu zdecydowały, że nie będziemy rozbudowywać szpitala, bo obecny obiekt jest wystarczający. Teraz najważniejsze, by placówka dalej funkcjonowała dobrze i nie zadłużała się. Jeśli chodzi o infrastrukturę, jest ona zadowalająca, pieniądze należy przeznaczać na podnoszenie jakości leczenia.
– Jakie będą kolejne kroki powiatu w sprawie tego terenu?
– Niebawem chcemy dokonać wyceny tej działki, by ponownie wystawić ją na sprzedaż. W tej chwili liczymy, że otrzymamy za nią 3 lub 4 mln złotych. Wspólnie z wójtem gminy Rypin i burmistrzem chcemy rozpocząć budowę małej obwodnicy. Ma to być droga dostosowana do tirów, między Godziszewami a Dylewem. Poza tym planujemy poszerzyć ul. Mleczarską i zbudować ścieżkę rowerową. Kolejny etap to budowa ronda przy Liceum Ogólnokształcącym i przebudowa odcinka Ławy – Godziszewy. Na te inwestycje powiat potrzebuje pieniędzy.
Tomasz Błaszkiewicz
fot. archiwum
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
a możne by tak zrobili szosę z Radzik Dużych do żwirowni
W Rypinie błąka się dużo bezpańskich psów.Warto pomyśleć nad wybudowaniem schroniska dla zwierząt.