Reklama

Czy w Rypinie będzie żłobek?

Tygodnik CRY
26/02/2019 09:17

Brak żłobka w Rypinie to od wielu lat istotny problem dla rodzin wychowujących dzieci. Jakie są szanse, że taki obiekt powstanie? O zajęcie się tematem poprosiła nas Czytelniczka CRY

Obecnie w 70 procentach gmin w kraju nie ma ani jednego żłobka. Brak placówek niekorzystnie odbija się przede wszystkim na kobietach.

– Za niedługo będę zmuszona wrócić do pracy, a nie mam z kim zostawić swojego synka – czytamy w mailu przesłanym do naszej redakcji. – Moi rodzice i teściowie mieszkają ponad 80 km od nas, więc w tej kwestii nie możemy na nich liczyć. Znalezienie odpowiedniej opiekunki, której można w pełni zaufać, nie jest wcale łatwe. Zajęcie się małym dzieckiem wymaga przecież ogromnej troski i doświadczenia. Warto również wspomnieć, że zatrudnienie niani kosztuje z roku na rok coraz więcej. Znajoma za opiekę nad swoim dzieckiem płaci 1300 złotych. Nie każdego stać na taki wydatek.

Zdaniem naszej Czytelniczki brak żłobka powoduje, że wiele mam podejmuje decyzję o pozostaniu w domu z dzieckiem. Kobieta uważa, że władze miasta dostrzegają problem, ale wolą go przemilczeć.

– Znam kilka kobiet, które zrezygnowały z pracy zawodowej, by zająć się dzieckiem. Oczywiście łatwiej byłoby, gdyby w naszym mieście funkcjonował żłobek. Moim zdaniem, za dużo pieniędzy przeznacza się na inwestycje związane z infrastrukturą sportową. Zamiast budować kolejne siłownie i boiska, może warto pomyśleć o placówce dla maluchów. Liczę na zdrowy rozsądek naszych władz – pisze Czytelniczka.

Zwróciliśmy się więc do burmistrza Pawła Grzybowskiego o stosowny komentarz w tej sprawie.

– Nad tematem otwarcia żłobka w naszym mieście pochylaliśmy się kilkukrotnie. Ponadto prowadzone były rozmowy z osobami prywatnymi zainteresowanymi powołaniem niepublicznej placówki tego typu w Rypinie. Zbadano również możliwość pozyskania środków zewnętrznych na ten cel. Jednak wstępna analiza przeprowadzona przez pracowników Miejskiego Zespołu Obsługi Oświaty wykazała, że koszty utrzymania żłobka są bardzo wysokie, a zainteresowanie w skali całego miasta niewielkie. Skutkowałoby to dużym obciążeniem dla rodziców – przyznaje Paweł Grzybowski.

Mimo wszystko burmistrz zapewnia, że sprawa dotycząca budowy żłobka zostanie przeanalizowana jeszcze raz.

– Oczywiście nie zamierzamy całkowicie rezygnować z tego pomysłu, jednak na chwilę obecną skupiamy się na opiece nad dziećmi w wieku przedszkolnym. Na razie wychodząc naprzeciw młodym rodzicom do przedszkoli miejskich przyjmowane są dzieci w wieku 2,5 roku. Staramy się zapewnić miejsca dla wszystkich chętnych. Każda sugestia, pomysł czy uwaga od mieszkańców są dla mnie niezwykle ważne, dlatego zapewniam, że pochylę się jeszcze raz nad tematem żłobka.
 

Adam Wojtalewicz
fot. ilustracyjne

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2019-09-09 09:46:45

    Uważam, że to duży problem. Znam wiele mam, śmiało mogę stwierdzić, że dziesiątki mam, które naprawdę potrzebują tego żłobka. Myślę że powinien być trochę większy nacisk na władze w tym temacie bo szczerze mówiąc to troszkę się obijają. Coraz więcej w Rypinie młodych mam, w dodatku samotnych a co taka mama może zapewnić swojemu dziecku za 500+ i ok. 300 zł alimentów? Sama jestem w takiej sytuacji i uważam że ten temat powinien być częściej poruszany, żeby w końcu nasz burmistrz zrobił coś w kierunku poprawy tej sytuacji. Żłobek jest bardzo potrzebny i obawiam się że jak już taki powstanie to się okaże że jeden to za mało.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Rypin-cry.pl




Reklama
Wróć do