Reklama

Skrwa Skrwilno wygrywa w derbach

Tygodnik CRY
19/05/2017 08:20

W sobotnie popołudnie 13 maja Skrwa pokonała u siebie Grot Kowalki 4:1 i zachowała szansę na awans do ligi okręgowej

Mecz przy ul. Bieżuńskiej w Skrwilnie od początku ułożył się pod dyktando gospodarzy. Skrwa Skrwilno błyskawicznie operowała piłką, co rusz uruchamiając skrzydłowych i szybkiego napastnika Przemysława Budkę. Już po kilku składnych akcjach wynik mógł otworzyć Piotr Narodzonek, ale przestrzelił, naciskany przez obrońców Grotu. Chwilę później „oko w oko” z Zabornym znalazł się Budka, jednak uderzył nieprecyzyjnie i piłka poszybowała nad bramką. W 8. minucie Skrwa Skrwilno dopięła swego. W kolejnej doskonałej sytuacji znalazł się Budka i snajper tym razem się nie pomylił, otwierając wynik meczu. W 19. minucie było już 2:0. Arbiter odgwizdał „jedenastkę”, którą na gola zamienił Narodzonek. Osiem minut później rezultat podwyższył Budka, wykorzystując kolejne błędy w obronie Grotu. 

Wydawało się, że po 30 minutach mecz jest już rozstrzygnięty, jednak ambitnie walczący goście nie rezygnowali. Grający trener Tomasz Wysocki jeszcze w pierwszej połowie zdecydował się na roszady w składzie, które przyniosły pozytywny skutek. Tuż przed gwizdkiem na przerwę Grot strzelił gola, a jego autorem był Przemysław Maciejewski. Piłkarze z gminy Rypin uwierzyli w siebie i po zmianie stron ruszyli do ofensywy. Za to Skrwa Skrwilno nie potrafiła utrzymać się przy piłce i oddała pole rywalom. Mimo optycznej przewagi, zespół z Kowalk nie był w stanie powalczyć o kolejne trafienia. Z kolei gospodarze mądrze przetrwali ataki przeciwnika i w 71. minucie wyprowadzili decydujący cios. Wynik meczu na 4:1 ustalił wprowadzony po przerwie Krystian Żaba. W końcówce gola mógł strzelić także inny rezerwowy Seweryn Chojnowski, ale przegrał pojedynek z Zabornym. 

– Przed meczem wziąłbym taki wynik w ciemno – przyznaje trener Skrwy Paweł Celebucki. – Jestem zadowolony z naszej gry, choć była szansa na jeszcze lepszy rezultat, ale zabrakło skuteczności, spokoju pod bramką przeciwnika. Cieszę się, że w końcu mecz derbowy przebiegał w kulturalnej atmosferze, piłkarze walczyli, ale mieli do siebie szacunek. Wcześniej było z tym różnie. Liczę, że do końca sezonu zdobędziemy komplet punktów, bo wciąż jest szansa na grę w barażach o awans do ligi okręgowej. 

– Gratuluję rywalom, bo byli o dwie klasy lepsi i 1:4 to najniższy wymiar kary – mówi Tomasz Wysocki, grający trener Grotu. – Był co prawda moment, w którym mogliśmy strzelić gola na 2:3, jednak nie zmienia to ogólnego obrazu meczu. Skrwa Skrwilno powinna wygrać nawet wyżej i nie moglibyśmy mieć do nikogo pretensji, co najwyżej do siebie. Nie ukrywam, że jest źle. Mamy słabą sytuację kadrową i słabą frekwencję na treningach. Dużo pracy przed nami, ale spróbujemy się odbudować. W najbliższych meczach szansę dostaną piłkarze, którzy do tej pory grali mniej. 

Do końca sezonu pozostały cztery kolejki. Grot może potraktować ostatnie spotkania treningowo. Drużyna Tomasza Wysockiego zajmuje dziewiąte miejsce w tabeli, nie mając już realnych szans na dogonienie czołówki. Z kolei Skrwa Skrwilno wciąż pozostaje w wyścigu o ligę okręgową. Podopieczni Pawła Celebuckiego tracą zaledwie cztery oczka do drugiego w tabeli Ziemowita Osięciny. Blisko wywalczenia bezpośredniej promocji do wyższej klasy rozgrywkowej jest Lubienianka Lubień Kujawski. 
 

Tekst i fot.
Tomasz Błaszkiewicz

 

 

Skrwa Skrwilno VS. Grot Kowalki 4 : 1 (3: 1)
 

Gole
Budka 8’ 27’, Narodzonek 19’, Żaba 71’ – Maciejewski 45’ 
 

Składy
Skład Skrwy:
Zaborny – Ostrowski, S. Celebucki, Feliksiak, Rokoszewski (Chojnowski) – Serwatka, Błachewicz, J. Manelski, Narodzonek – Budka, Rochowicz (Żaba)

Skład Grotu: Krajewski – Błaszkiewicz, Zdechlik, Ludwiczewski, Bętlejewski (Rupiński) – Lewandowski (Kowalkowski), Trędewicz, Rutkowski, Wysocki, Maciejewski (Żulewski) – Kaczyński 
 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Rypin-cry.pl




Reklama
Wróć do