Reklama

Derby powiatu rypińskiego dla Skrwy Skrwilno

Tygodnik CRY
20/03/2016 12:59

Zawodnicy ze Skrwy Skrwilno w sobotę rozgromili Grot Kowalki 6:0 i zostali liderem włocławskiej A-klasy

Pierwsza połowa nie zapowiadała tak wyraźnego zwycięstwa Skrwy Skrwilno. Co prawda faworyci sobotniego pojedynku szybko objęli prowadzenie, ale później gra się wyrównała i także piłkarze z Kowalk stwarzali sobie bramkowe sytuacje. Do przerwy wynik brzmiał 0:1. 
W drugiej części zarysowała się zdecydowana przewaga piłkarzy Pawła Celebuckiego. Grot nie był w stanie wyjść z własnej połowy, a w drużynie Skrwy szybkością imponował snajper Przemysław Budka. Już cztery minuty po przerwie Skrwilno strzeliło drugą, a chwilę później trzecią bramkę. Szybki nokaut rozwiał wątpliwości, kto będzie cieszył się z trzech punktów, choć piłkarze Tomasza Wysockiego ambitnie walczyli o choćby honorową bramkę. W końcowych minutach Skrwa dopełniła dzieła zniszczenia i odprawiła rywala z bagażem sześciu goli. 
– W pierwszej połowie mecz był dosyć wyrównany – mówi trener Skrwy Paweł Celebucki. – Co prawda szybko strzeliliśmy bramkę, ale później poczuliśmy się zbyt pewnie. W drugiej części graliśmy z wiatrem i było nam dużo łatwiej, co przełożyło się na sytuacje i kolejne bramki. Trudno wyciągać wnioski już po pierwszym meczu, ale mam nadzieję, że będziemy grać jeszcze lepiej. 
– Początek nie był w naszym wykonaniu zły, bo konsekwentnie realizowaliśmy założenia taktyczne – twierdzi grający trener Grotu Tomasz Wysocki. – Później zaczęło nam brakować sił, a rywale błyskawicznie to wykorzystali. Jakość naszych zawodników w porównaniu do poprzedniej rundy nieco się obniżyła, musieliśmy wspomóc się juniorami. Teraz liczy się konsekwentna praca. Chcemy zbudować zespół, który będzie walczył o pierwszą piątkę. Skrwie życzę awansu, bo na to zasługuje. 

Tekst i fot. 
Tomasz Błaszkiewicz

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do