Reklama

Dobre wieści dla szpitala!

Tygodnik CRY
11/12/2018 08:23

Dzięki staraniom włodarzy Rypina udało się pozyskać nową karetkę tzw. podstawową, która wyjeżdża do nagłych zdarzeń

W czwartek 29 listopada odbyło się przekazanie ambulansu szpitalowi. Obecny na uroczystości burmistrz Paweł Grzybowski nie krył zadowolenia z takiego obrotu sprawy:

– Cieszę się niezmiernie, że dzięki poprawce poselskiej przeznaczono 2,5 mln zł na rzecz zakupu karetek w okręgu toruńsko-włocławskim, czyli pięciu pojazdów. Szczęśliwie udało się, że jeden z nich trafił do Rypina. Niech służy jak najlepiej szpitalowi i naszym pacjentom, niech będzie jaskółką, która przyniesie wiosnę. Oby do wypadków wyjeżdżał możliwie najrzadziej, a często do tak radosnych wydarzeń jak porody – powiedział nam burmistrz.

Dr Roman Wasielewski, pełniący obowiązki dyrektora  SPZOS w Rypinie wyjaśnił jakiego rodzaju samochody ratownicze mogą mieć placówki wielkości rypińskiego szpitala.

– Dzisiaj nastąpi przekazanie nowego fabrycznie, bardzo potrzebnego ambulansu. Karetki dzielą się na specjalistyczne, podstawowe i transportowe. Na mocy ogólnopolskiego zarządzenia od kwietnia tego roku małe ośrodki jak  Rypin, Golub-Dobrzyń, Brodnica, Lipno, Radziejów nie mogą mieć wozów specjalistycznych czyli takich, w których jest lekarz. W pozostałych są wyłącznie ratownicy medyczni, tak więc pacjenci dzwoniący po pogotowie tylko po to, by dostać receptę, nie otrzymają jej. Zmienił się również sposób zarządzania ambulansami. Niegdyś dyspozytornia była na miejscu, teraz jest w Toruniu – powiedział doktor przed oficjalnym przekazaniem  karetki.

O tym, by bez namysłu nie dzwonić po pogotowie mówił również Paweł Czyżniewski, ratownik medyczny. Przytoczył historię, jaka miała miejsce niedawno w Rypinie.

– Nasz ambulans wyjechał 15 km za Rypin wezwany do pacjenta, który nie wymagał natychmiastowej pomocy. W tym czasie w mieście zasłabł człowiek, doszło u niego do zatrzymania akcji serca. Przechodnie wezwali pogotowie. Dyspozytor wiedząc, że rypińska karetka jest gdzie indziej, zadysponował najbliższą wolną, czyli z Brodnicy. Aby pomóc choremu, wezwano straż pożarną i druhowie rozpoczęli reanimację. Ambulans jechał 25 km, trwało to ponad 20 minut. 

Po wszystkim zaczęły spadać na nas gromy z jasnego nieba, że wozy stoją pod szpitalem, strażacy reanimują, a my nie ruszyliśmy na pomoc. Tylko nikt nie wziął pod uwagę tego, że nie było wówczas wolnej załogi. Jeśli nie ma żółtej karetki to znaczy, że jesteśmy w akcji, ratujemy życie, a przynajmniej myślimy, że jedziemy do tego rodzaju przypadku. Niestety wielokrotnie okazuje się, że pogotowie zostało wezwane do osoby, która od jakiegoś czasu czuła się źle i zamiast iść do lekarza rodzinnego, wolała ściągnąć ambulans, żeby zawiózł ją do szpitala, licząc na badania bez kolejki. Takie sytuacje to plaga w naszej pracy, prosiłbym wszystkich, żeby dwa razy się zastanowili, nim wezwą z byle powodu pogotowie. W tym czasie ktoś może umrzeć, bo my będziemy zajmować się bólem brzucha trwającym u kogoś od kilku dni – zaapelował ratownik.

Tekst i fot. (jd)

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2018-12-11 13:52:50

    Smiech na sali... ludzie placa podatki po to zeby korzystac z opieki medycznej. Co to za dzielenie ludzi na bardziej potrzebujacych czy mniej? Do porodu najlepiej jechac samemu bo kartki sa od ratowania zycia, do bolu brzucha jest rodzinny lekarz, ze zlamaniem najlepiej zglosic sie do poradni... w nocy ladujesz z dzieckiem na pogotowiu a zasapany lekarz bada dziecko bez fartucha, identyfikatora, a za latarke sluzy mu tel. komorkowy. Na izbie przyjec brak specjalistow i trzeba byc zdrowym zeby miec sile lezec 8-10godz w oczekiwaniu. Nie osmieszajcie sie tekstami o wyjazdach bez celu. W Rypinskim szpitalu czy to chory czy zdrowy musi miec sile zeby czekac.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2018-12-11 16:36:38

    Najbardziej trafnym określeniem osoby, która napisała komentarz powyżej będzie raptem tylko jedno słowo. Debil.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2018-12-11 16:57:29

    Po co nowe karetki skoro mają zamykać szpital?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2018-12-11 17:18:49

    Burmistrz laretke nazwal jaskółka to on kim jest☺☺☺

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Zocha - niezalogowany 2019-01-13 10:14:58

    Czy to można jeszcze nazwać szpitalem?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Rypin-cry.pl




Reklama
Wróć do