
– Nie wyobrażam sobie, by dyrektor Bruzdowicz nadal kierował równocześnie szpitalem w Rypinie i we Włocławku – mówi starosta rypiński Zbigniew Zgórzyński. Czy Bruzdowicz wycofa się z ubiegania się o fotel szefa włocławskiej placówki? Do konkursu przystąpił
Marek Bruzdowicz od kilku miesięcy dzieli swój czas pomiędzy szpital w Rypinie, gdzie jest od lat dyrektorem i lecznicę włocławską, gdzie czasowo pełni obowiązki szefa. W październiku Urząd Marszałkowski w Toruniu ogłosił, zapowiadany od czerwca, konkurs na stanowisko dyrektora szpitala we Włocławku. Termin składania ofert mijał z końcem listopada. Aplikację złożył także Marek Bruzdowicz.
– W konkursie na stanowisko dyrektora Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego we Włocławku wpłynęło 11 ofert – mówi sekretarz województwa Marek Smoczyk. – Miało już miejsce pierwsze posiedzenie komisji konkursowej. Wszyscy kandydaci spełnili wymogi formalne. 4 stycznia komisja zbierze się po raz drugi, by zapoznać się z koncepcjami przedstawionymi w dokumentach kandydatów. 11 stycznia odbędą się rozmowy z nimi.
Co będzie, jeśli dyrektor Bruzdowicz wygra? – Pan dyrektor Marek Bruzdowicz złożył aplikację w konkursie na dyrektora szpitala wojewódzkiego we Włocławku, ale z ustaleń jakie poczyniliśmy wynika, że do dalszych rozmów nie przystąpi – mówi starosta Zbigniew Zgórzyński.
– Nie widzę możliwości pogodzenia przez dyrektora Bruzdowicza obowiązków dyrektora w naszym szpitalu i wojewódzkim we Włocławku. Jeżeli pojawi się taka potrzeba, żeby przez jakiś czas wspomógł tą placówkę np. jako doradca, to w porządku, ale na dłuższą metę dla nas najważniejszą sprawą jest nasz szpital w Rypinie i sprawne nim zarządzanie. Obecnie podczas nieobecności dyrektora Bruzdowicza zastępuje go dr Wasilewski, jednak nie zamierzamy na stałe tworzyć etatu zastępcy. Całkowicie pewny, że Marek Bruzdowicz pozostanie z nami w Rypinie będę dopiero, kiedy ogłoszone zostaną wyniki konkursu.
Marek Bruzdowicz twierdzi z kolei, że temat nie jest jeszcze rozstrzygnięty, a rozmowy na ten temat trwają.
Do sprawy wrócimy.
(magbet)
fot. archiwum
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie