
Piłkarze Lecha Rypin udanie podsumowali zimowy okres przygotowawczy. W sobotę na boisku przy gimnazjum miejskim pokonali 4:0 Sokoła Radomin
Poprzednie mecze sparingowe układały się dla rypińskiej drużyny w kratkę. Trzeba jednak pamiętać, że Lech Rypin mierzył się z wyżej notowanymi przeciwnikami z trzeciej ligi. Rypinianie mają za sobą wysokie porażki: 2:6 z Huraganem Morąg, 1:7 z Drwęcą Nowe Miasto Lubawskie i 1:4 ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki. Pojawiały się także wartościowe zwycięstwa: 2:1 z Elaną Toruń, 2:0 z Mławianką Mława czy remis 4:4 z GKS-em Wikielec.
– Takie było założenie trenera, żeby sprawdzić swoje umiejętności także na tle wymagających rywali – podkreśla prezes Zbigniew Ardanowski. – Te spotkania rozrywaliśmy przede wszystkim na początku okresu przygotowawczego. Konieczne było także zmierzenie się z teoretycznie słabszymi przeciwnikami, żeby przetestować grę w ataku pozycyjnym.
Sobotni rywal Lechitów, Sokół Radomin, to reprezentant ligi okręgowej, który po jesieni zajmuje czwarte miejsce w tabeli. Na boisku przy ul. Sportowej od początku przeważali rypinianie. To zaowocowało zdobyciem aż czterech goli. Na listę strzelców wpisali się: Marcin Mrówczyński, Martyn Trędewicz i dwukrotnie Marek Magdziński. Pod koniec meczu Sokół miał szansę na bramkę honorową, ale rzut karny doskonale obronił Łukasz Anuszewski.
Teraz przed Lechem rozgrywki ligowe. Rypinianie zajmują szóste miejsce i już od inauguracyjnej kolejki chcą rozpocząć marsz w górę tabeli.
– W pierwszych spotkaniach nie chodzi o ładną grę, ale o skuteczność i punkty – przyznaje prezes Ardanowski. – Naszym celem jest awans i mam nadzieję, że piłkarze potwierdzą te aspiracje już od początku rundy wiosennej.
– Większość sparingów rozegraliśmy z mocnymi rywalami, wyciągnęliśmy wnioski, które powinny zaprocentować już w pierwszym meczu ligowym – dodaje pomocnik Szymon Moszczyński.
IV liga startuje w najbliższy weekend. W sobotę o 15.00 Lechici zagrają na wyjeździe z Legią Chełmża. Przeciwnicy zajmują dziewiąte miejsce w tabeli i tracą do naszej drużyny cztery punkty. Jesienią w Rypinie było 2:0 dla Lecha.
Tekst i fot.
Tomasz Błaszkiewicz
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie