
Chcieli zarejestrować sztab, ale okazało się, że w okolicy jest ich tyle, że z centrali Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy padła propozycja, aby przyłączyli się do już istniejącego
– Dołączyliśmy do Radomina, gdzie szefową jest pani Milena Pętlicka. Dziękujemy jej za to, że dała nam możliwość wspólnego grania – wyjaśniła Zdzisława Jaworska, jedna z organizatorek orkiestrowej imprezy w Domu Kultury Osada w Ostrowitem w gminie Brzuze.
Czworo wolontariuszy z Radomina najpierw kwestowało przy kościołach w Ostrowitem i Trąbinie. Po południu przenieśli się do domu kultury, w którym blok koncertowy przerywany licytacjami zgromadził taki tłum, że zabrakło miejsc siedzących. Impreza zaczęła się z przytupem dzięki kapeli Góralska Hora. Równie chętnie oglądano występy uczniów ze szkół w Ostrowitem, Trąbinie, Radzynku i Ugoszczu oraz lokalnych artystów.
Licytację ze swadą i humorem prowadził Michał Czachorski. Dzięki niemu wszystkie przedmioty i usługi otrzymane od darczyńców się sprzedały. O niektóre toczono zażarte boje. Tylko z samych aukcji zebrano 5 900 złotych. Była też loteria, z 169 losami, z których każdy wygrywał.
– Bardzo dużo osób się zaangażowało w przygotowanie dzisiejszego wydarzenia: pan wójt pracownicy urzędu gminy i cała załoga Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej, dyrektorzy i nauczyciele szkół, rodzice uczniów, radni, strażacy, panie z kół gospodyń wiejskich które przygotowały kawiarenkę. Z Bydgoszczy przyjechał kucharz, który przyrządził potrawy wegańskie – wyliczała Zdzisława Jaworska.
Finałem finału wielkiego grania jest światełko do nieba. Od kilku lat Jurek Owsiak apeluje, żeby nie puszczać fajerwerków, bo panicznie boją się ich zwierzęta. W gminie Brzuze od dawna tego zaniechano, wybierając inne formy czczenia różnych wydarzeń. Tak też było w niedzielę podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
– Mamy lepszy pomysł niż płoszenie ptaków i straszenie psów. Trzy jednostki OSP z terenu naszej gminy wyślą światełko przy pomocy szperaczy umieszczonych na teleskopowych masztach. Do tego będą fontanny iskier, takie jakie możemy zobaczyć na rockowych koncertach. Wszystko bez huku, a też efektowne – wytłumaczyła nam pani Zdzisia.
Przez jeden dzień organizatorzy zbiórki w Ostrowitem zebrali 19 870 złotych. Tę kwotę przekazali Radominowi. Liczą, że za rok uda im się zarejestrować swój sztab i grać z Orkiestrą do końca świata i o jeden dzień dłużej. Się ma!
Tekst i fot. (ek)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie