
W pierwszym tegorocznym meczu Grot Kowalki pokonał 3:2 Drwęcę Golub-Dobrzyń.
Runda jesienna nie ułożyła się po myśli Grotu Kowalki. Po pierwszych wygranych meczach zespół spuścił z tonu i po trzynastu kolejkach włocławskiej A-klasy zajmuje siódmą pozycję w tabeli. Piłkarze z Kowalk solidnie przepracowali okres przygotowawczy, a teraz szlifują formę w meczach sparingowych.
Pierwsze spotkanie Grot Kowalki rozegrał w minioną sobotę z Drwęcą Golub-Dobrzyń. Reprezentant ligi okręgowej nie okazał się wymagającym rywalem. Podczas spotkania trener Tomasz Wysocki testował nowych zawodników. W przerwie zimowej priorytetem dla klubu było uzupełnienie kadry. W meczu z Drwęcą błysnął wychowanek Bartek Lewandowski, drugą bramkę dołożył testowany Sebastian Sieklicki, a trzeciego gola strzelił Waldemar Ludwiczewski.
– Jesteśmy na etapie przygotowań, na razie trudno wyciągać wnioski – mówi trener Wysocki. – Na mecz pojechało 17 zawodników, każdy zagrał przynajmniej po połowie po to, by złapać rytm meczowy. Podczas konfrontacji z przeciwnikiem można wychwycić więcej błędów niż na treningach, a poza tym w tygodniu nie zawsze wszyscy mogą trenować. Ten sparing możemy zaliczyć do udanych. Teraz szlifujemy głównie taktykę, staraliśmy się grać konsekwentny futbol. Chłopaki zrealizowali plan.
Najbliższy mecz kontrolny Grot rozegra w sobotę z ekipą Wel Lidzbark. Przeciwnicy na co dzień zmagają się w warmińsko-mazurskiej lidze okręgowej, zatem dla piłkarzy z Kowalk będzie to wartościowy i wymagający sparing. Kolejne mecze ekipy Tomasza Wysockiego: 5 marca z Promieniem Kowalewo Pomorskie i 12 marca ze Skrwą Łukomie. Do rywalizacji w lidze Grot wróci tydzień później. Na dzień dobry kibice zobaczą derby powiatu rypińskiego. Do Nadroża przyjedzie wicelider, Skrwa Skrwilno.
Tekst i fot.
Tomasz Błaszkiewicz
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie