
W formie piłkarskiego alfabetu podsumowaliśmy dokonania drużyny Lecha Rypin w rundzie jesiennej sezonu 2017/2018
A jak aspiracje
Już w poprzednim sezonie mówiło się, że Lech gra najciekawszą piłkę w lidze. Szacunek budziła zwłaszcza doskonała gra na własnym boisku i regularne, wysokie zwycięstwa. Przed startem obecnych rozgrywek Lechici byli wskazywani jako jeden z kandydatów do walki o awans. Początek, mimo przegranej ze Startem Warlubie na inaugurację, był obiecujący, ale później rypinianie grali wyłącznie na wyjazdach, co odbiło się też na wynikach. Rundę zakończyli na siódmym miejscu, ze stratą 19 punktów do lidera – Chemika Bydgoszcz. Na dziś realnym celem może być walka o trzecie miejsce w tabeli.
B jak bramkarz
W poprzednim sezonie między słupkami stał najczęściej doświadczony Łukasz Anuszewski. Przed startem rozgrywek 2017/2018 do drużyny dołączył 19-letni Klaudiusz Kurek, wypożyczony z Wisły Płock, który od razu wskoczył do pierwszej jedenastki. Młody golkiper w kilku spotkaniach popisywał się kapitalnymi interwencjami, broniąc w sytuacjach „sam na sam” lub wykazując się odważną grą na przedpolu. Końcówka rundy była słabsza w jego wykonaniu. Zaliczył kompletnie niedany występ ze Spartą Brodnica, ale i tak, biorąc pod uwagę błędy w grze obronnej całego zespołu, trzeba oddać, że Kurek kilkukrotnie uratował Lechitom jeśli nie punkty, to przynajmniej twarz.
C jak Cuiavia Inowrocław
To z tym przeciwnikiem Lechici rozegrali najciekawsze, z punktu widzenia kibiców, spotkanie w rundzie jesiennej. Do 77. minuty w Inowrocławiu było 3:1 dla gospodarzy. W ostatnich minutach nasi pokazali jednak charakter i odwrócili losy meczu, strzelając trzy bramki i triumfując ostatecznie 4:3. Zwycięski gol padł w 91. minucie, a jego autorem był Szymon Moszczyński.
D jak defensywa
Gra obronna wydaje się być w tym sezonie piętą achillesową rypińskiej drużyny. Lech stracił w rundzie jesiennej aż 37 bramek, co jest czwartym najgorszym wynikiem w rozgrywkach IV ligi. Blok obronny naszej drużyny najczęściej tworzyli: Jakub Trędewicz (rocznik 1991), Piotr Buchalski (1981), Radosław Rybka (1995), Marcin Baranowski (1984) lub Mateusz Szymborski (1997) i bramkarz Klaudiusz Kurek (1998). Wygląda na to, że w tym przypadku mieszanka rutyny z młodością nie zdaje egzaminu. Z pewnością trener Paczkowski będzie miał nad czym pracować podczas zimowych przygotowań.
F jak fani
Przyśpiewka „Czy wygrywasz czy nie...” w przypadku kibiców Lecha Rypin jest wciąż aktualna. O ile frekwencja na stadionie MOSiR nie zachwyca, to piłkarze zawsze mogą liczyć na wsparcie nielicznej, ale zaangażowanej grupy fanów. Między innymi dzięki nim działa strona internetowa klubu, stale aktualizowana.
G jak gapiostwo
Lech z pewnością nie będzie dobrze wspominał 6. kolejki rozgrywek. Nasz zespół miał zmierzyć się na wyjeździe z Notecianką Pakość. Piłkarze dotarli nawet na miejsce, ale okazało się, że nie zabrali ze sobą badań lekarskich. Skończyło się walkowerem dla gospodarzy.
H jak helikopter
26 sierpnia w przerwie meczu Lech-Orlęta Aleksandrów Kujawski doszło do niecodziennej sytuacji. Na bocznym boisku wylądował helikopter, który zabrał do szpitala motocyklistę poszkodowanego w wypadku na ulicy 11 listopada. Z powodu akcji ratunkowej druga połowa piłkarskiego widowiska rozpoczęła się z dwudziestominutowym opóźnieniem.
J jak juniorzy
W podstawowej jedenastce Lecha próżno szukać nastoletnich zawodników z Rypina, którzy wzięliby ciężar gry na swoje barki. Pierwszy skład zazwyczaj tworzą doświadczeni gracze (Buchalski, Baranowski, Fodrowski, Moszczyński), których uzupełniają piłkarze ściągnięci z innych klubów regionu (Magdziński, Rożnowski) lub juniorzy wypożyczeni z Wisły Płock (Kurek, Mazurowski).
K jak Kazuma
Przyjście Japończyka Kazumy Nishizawy na początku można było traktować w kategoriach eksperymentu. Skrzydłowy pokazał jednak niezłe umiejętności i, co ważne, skuteczność. Filigranowy zawodnik jesienią strzelił trzy gole, co pokazuje, że w kolejnych miesiącach może być ważnym ogniwem rypińskiej jedenastki.
L jak lider
W poprzednim sezonie opaska kapitana należała do Piotra Buchalskiego. Przed nowymi rozgrywkami doszło do zmiany i drużynę na murawę wyprowadza inny z doświadczonych graczy – Marcin Baranowski.
M jak Moszczyński Szymon
Pod koniec rundy to właśnie ten doświadczony pomocnik wziął na siebie ciężar zdobywania bramek, w dodatku cieszących oko. Łącznie w rundzie jesiennej Moszczyński pokonywał bramkarzy aż ośmiokrotnie. Miejmy nadzieję, że podtrzyma tę skuteczność wiosną.
N jak Naprzód Jabłonowo Pomorskie
Tę drużynę Lechici pokonali najwyżej. W sobotę 16 września nasi piłkarze dosłownie rozbili gości z Jabłonowa, triumfując aż 8:1. Na listę strzelców wpisali się wówczas: Nishizawa, Rybka oraz dwukrotnie Rożnowski, Magdziński i Martyn Trędewicz. Naprzód generalnie nie może zaliczyć ostatnich miesięcy do udanych, bo stracił aż 62 gole.
O jak ofensywa
Gra obronna Lechitów kuleje, ale mogą za to pochwalić się jednym z najskuteczniejszych ataków. W siedemnastu meczach drużyna zdobyła 42 gole, co daje średnią prawie 2,5 gola na mecz i jest trzecim najlepszym wynikiem w lidze.
P jak Puchar Polski
W tym sezonie przygoda Lecha z Okręgowym Pucharem Polski trwała wyjątkowo krótko. Piłkarze z naszego miasta niespodziewani przegrali po dogrywce 1:3 z LTP Lubanie (liga okręgowa). Warto wspomnieć, że w przeszłości Lechici dwukrotnie wygrywali puchar województwa – w sezonach 2009/2010 i 2010/2011.
R jak remis
Lech jest jedyną drużyną w IV lidze kujawsko-pomorskiej, która nie ma na swoim koncie ani jednego remisu. Rypinianie zanotowali dziewięć zwycięstw i osiem porażek.
S jak stadion
Ze względu na planowany remont MOSiR-u Lechici większość rundy rozegrali na wyjazdach. Dla piłkarzy Paczkowskiego nie była to komfortowa sytuacja, bo właśnie w Rypinie zdobywali najwięcej punktów i potrafili ogrywać nawet czołowe ekipy IV ligi. Wciąż nie wiadomo, czy wiosną rypinianie wrócą na swój obiekt.
T jak taktyka
Jesienią trener Paczkowski zestawiał wyjściową jedenastką najczęściej w dwóch formacjach: 1-4-5-1 (z podwieszonym ofensywnym pomocnikiem) lub 1-4-4-2. W pierwszych meczach, jeszcze na swoim boisku, rypinianie imponowali długim utrzymywaniem się przy piłce, rozgrywaniem składnych akcji. Taka gra przyniosła cztery domowe zwycięstwa i bilans bramkowy 19:4. Niestety, na obcym terenie nie było już tak dobrze.
W jak wyjazdy
Największa bolączka Lechitów. Już w sezonie 2016/2017 bilans meczów wyjazdowych wyglądał źle: 5 zwycięstw, 5 remisów i 7 porażek. W nowych rozgrywkach rypinianie do tej pory aż ośmiokrotnie wracali z delegacji na tarczy.
Z jak zarząd
Pod koniec sierpnia prezes Zbigniew Ardanowski złożył rezygnację. Pełnił swoją funkcję przez blisko dwa lata. W tym czasie klub zajmował czołowe miejsca w kujawsko-pomorskiej IV lidze, prężnie zaczęły działać także dotychczas mniej znane sekcje np. oldboy. Obecnie klubem zarządza pięcioosobowy zarząd.
Tomasz Błaszkiewicz
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie