
Lech Rypin zremisował 4:4 z GKS-em Wikielec w kolejnym sparingu przed rozpoczęciem sezonu ligowego.
W sobotę Lechici szlifowali formę w starciu z aktualnym liderem IV ligi warmińsko-mazurskiej. Znakomitą formę z poprzednich sparingów podtrzymał sprowadzony ze Sparty Brodnica Mariusz Rutkowski, który zaliczył już czwartego gola po powrocie do Rypina. Skutecznością błysnął także Piotr Buchalski, obrońca, kapitan i najlepszy strzelec Lecha w tym sezonie. Pozostałe bramki dołożyli: Marek Magdziński i Marcin Mrówczyński. Rywale także imponowali grą ofensywną i mecz zakończył się remisem 4:4.
Nasz zespół po rundzie jesiennej IV ligi kujawsko-pomorskiej zajmuje szóste miejsce w tabeli. Działacze i piłkarze Lecha nie ukrywają jednak aspiracji do awansu.
– Sportowo jesteśmy poukładani, trzecia liga jest w naszym zasięgu – mówił w wywiadzie dla naszego tygodnika prezes Zbigniew Ardanowski. – Strata do lidera wynosi 10 punktów, zatem będziemy musieli nie tylko wygrywać swoje mecze, ale liczyć, że rywale zaliczą kilka wpadek. W piłce jest to możliwe, dlatego cel nie może być inny. Chcemy wygrać IV ligę.
Runda rewanżowa rozpocznie się w weekend 18-19 marca. Lech Rypin zagra na wyjeździe z Legią Chełmża.
Tekst i fot.
Tomasz Błaszkiewicz
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie