
Piłkarze Lecha Rypin rozegrali ostatni w tym sezonie IV ligi mecz na własnym boisku, pokonując pewnie Orlęta Aleksandrów Kujawski. Nasz zespół jest dziesiąty w tabeli z 45 punktami na koncie.
W 10. minucie Rybka groźnie uderzył głową, ale bramkarz gości obronił. W 31. minucie Baranowski z wolnego uderzył prosto w bramkarza Orląt. W 39. minucie było jeszcze bliżej, Rybka uderzył głową, ale znowu bramkarz doskonale obronił jego strzał. W 44. minucie po dośrodkowaniu z wolnego Baranowskiego Buchalski z woleja zdobył gola na 1:0!
Kilka chwil po przerwie Kowalski głową trafił prosto w bramkarza. Trzy minuty później Wiktor Beśka pewnie obronił pierwszy strzał gracza gości. W 59. minucie zawodnik Orląt uderzył prosto w naszego golkipera. W 63. minucie gracz przyjezdnych uderzył obok słupka. W 83. minucie strzał gracza Orląt zatrzymał się na słupku. W doliczonym czasie po ewidentnym faulu w polu karnym na Radosławie Lewandowskim sędzia odgwizdał jedenastkę i Paweł Lewandowski ustalił wynik meczu na 2:0. Po tym golu zawodnicy wykonali kołyskę, popularnemu "Mrówie" urodził się synek. Gratulujemy.
Goście mogli zdobyć też gola w 93. minucie, ale Beśka obronił groźny strzał. A już w sobotę ostatni mecz w sezonie, derby w Brodnicy ze Spartą. Lech w razie wygranej może się zrównać punktami z 9. Unią Gniewkowo. W razie porażki nasz zespół wyprzedzi właśnie Sparta, która ma o dwa punkty mniej.
Lech Rypin - Orlęta Aleksandrów Kuj. 2:0 (1:0)
Skład: Beśka - Krajewski (Małkowski), Rybka, Buchalski, Baranowski, M. Trędewicz (Radomski), J. Trędewicz, Fodrowski (Moszczyński), R. Lewandowski, P. Lewandowski (Rozpierski), Kowalski (Niedbała).
Tekst i fot. (AdWo)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie